Odpowiadasz na:

Re: czasy wody sodowej z saturatora

sorki Sadys--za obrazesyr enki:)
masz racje--ważne ,ze chodziła

tej zimy były plusy--zamkniecie szkoły,az zejdzie mroz--bo przecież jak pisałeś--kaloryfery nie działały..był wiec... rozwiń

sorki Sadys--za obrazesyr enki:)
masz racje--ważne ,ze chodziła

tej zimy były plusy--zamkniecie szkoły,az zejdzie mroz--bo przecież jak pisałeś--kaloryfery nie działały..był wiec czas na zrobienie wystroju do sali od rosyjsiego..latanie wiele razy do sklepu--bo może już w końcu dowieźli..nawet chleb
kwas chlebowy--tez nie ten co teraz,w butelkach ,w jakich była i smietana w "pazłotkach"

no i mleko pod drzwi...a windy często się psuły

pamiętam--3 lata wcześniej ,okazyjnie!kupione bałe buty na komunie
w odpowiednim casie były o dwa numery za duże...
meczarnia wogole z tym ubraniem..właściwie nie byłow szystkiego--co yło modne ładne i pasowało
szare ,bure i ...
flanelowe koszule z zakładów rodziców--to był hit
do tego "opornik" wpięty..

twardy piernik toruński ,jak kamien,pochowane ,wystane w tasiemcowych kolejkach słodycze..pochowane nawet w piwnicy
bo przecież nie docekałyby swiat..i tak wiele nie doczekało
opkowanie nienaruszone a w srodku e dwie sztuki
mama zawsze się dziwiła jak my to robimy....

ale za to snieg na sita zawsze..i to do sanek anie co kot napłakał

zobacz wątek
7 lat temu
~isztar

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry