Odpowiadasz na:

Re: uczę się jeździć na rowerze

Jestem Oliwiakiem. Pewne zakazy są tu z rozsądnym przymrużeniem. W "moim" Parku tolerowani są kulturni rowerzyści. Tylko ekscesy bywają tępione, a obsługa parku, a dokładniej pan klucznik bramny,... rozwiń

Jestem Oliwiakiem. Pewne zakazy są tu z rozsądnym przymrużeniem. W "moim" Parku tolerowani są kulturni rowerzyści. Tylko ekscesy bywają tępione, a obsługa parku, a dokładniej pan klucznik bramny, porusza się rowerem. To martwy zakaz i powinien zniknąć. Cmentarz: szacuję że 1/4 starsiawych 'regularsów' przyjeżdża rowerami.

Focie zrobię i gdzieś wkleję, jak znów skręcę. Wczoraj znów coś chrupło, rozkręciłem i usiłowałem doświadczalnie rozborować jedną miskę piasty pod oś 16mm i Mechanior z Stumetu z jego byczą wiertarą stołową nie dał jej rady, choć kilka razy tępił wiertła i musiał je szlifować. Twardość >30. Trza po prostu inne piasty.

Jedną już "od przed chwilą" mam, niestety tylna, ale właśnie z rozwaloną tą supertwardą miską, a to świenie. Jeszcze potrzebna co najmniej jedna.

Pomysł uźycia ukladu "tadpole" (wózek z przodu) odrzucam. Muszę widzieć drogę, bo to nie ma być do jeżdżenia tylko po asfalciku, ale i po chodnikach, kocich łbach i gruntówkach.

zobacz wątek
8 lat temu
~tX

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry