Odpowiadasz na:

Re: uczę się jeździć na rowerze

Leje od paru dni, nie jeżdżę "tym". I "to" jest jeszcze niegotowe, więc jakość fotek "kryptyczna". Sam obejrzysz, jeśli zechcesz, jak się uda skończyć.

Docelowo, to "coś" dostanie... rozwiń

Leje od paru dni, nie jeżdżę "tym". I "to" jest jeszcze niegotowe, więc jakość fotek "kryptyczna". Sam obejrzysz, jeśli zechcesz, jak się uda skończyć.

Docelowo, to "coś" dostanie rodzaj oparć udających błotniki, by nawet przypadkowo nikt nie wetknął rąk w szprychy, a będące tak naprawdę ochroną kół przed niesymetrycznym walnięciem w futrynę przy przeciskaniu się przez furtki.

Na zdjęciu http://goo.gl/RvIT3F zobaczysz jak wąskie "to" jest, a tu są "szczegóły" napędu, http://goo.gl/k4nzvx jeszcze z osią 10mm. Docelowo będzie tyle, ile mm wlezie w nowe piasty. Chciał bym co najmniej 16mm. Może i 20mm.

Dziś przyszło mi do łba, że właściwie mógł bym te piasty zrobić sam, skoro są z nimi takie kłopoty. Zespawać po dwie byyycze podkładki z dziurami na szprychy i kawał rury... Takie dziwolągi zapleść po swojemu (słoneczko przeciwsplotne; zdumiewa mnie, że fabrycznie tak nie zaplatają!) do byle jakich felg... może zdobędę 26 calowe stalowe? Kupa roboty, ale były by koła nie do zdarcia...

zobacz wątek
8 lat temu
~tX

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry