Re: czemu ona tak to czuje?
Każdą sytuację trzeba "badać" osobno.
Wiadomym jest, że czy kobiecie, czy mężczyźnie może być trudno oswoić się z myślą o cudzych dzieciach, a tym bardziej pokochać je, wychowywać itp.
...
rozwiń
Każdą sytuację trzeba "badać" osobno.
Wiadomym jest, że czy kobiecie, czy mężczyźnie może być trudno oswoić się z myślą o cudzych dzieciach, a tym bardziej pokochać je, wychowywać itp.
Mówi się, że kobietom przychodzi to łatwiej, myślę, że bywa różnie.
Pani jest matką, nie wie Pani dokładnie jakie były relacje między córką a Jej partnerem. Może się nie układało dobrze, może się kłócili itp. Pani ocenia sytuację tylko ze strony córki i wnuczki.
Bywa tak, że nie dziecko jest przyczyną rozpadu związku, a i też zdarza się, że matki/ojcowie na partnera przerzucają większość obowiązków wobec swojego dziecka. Sytuacja mogła Go też przerastać, ale tutaj może zabrzmi to okrutnie - samotne matki z dzieckiem/dziećmi muszą liczyć się z tym, że nie jest łatwo innemu mężczyźnie zaakceptować cudze dziecko, więc ryzyko nieudanego związku jest większe...
zobacz wątek