chodzi mi o jakąś grupę, która sobie pomaga, " walczą" ( tak można to nazwać) z gdańskimi urzędnikami GZNK i UM- chodzi mi o mieszkania komunalne i nie tylko ( wspólnoty tez mają problem), niszczenie kamienic, lekceważenie lokatorów, nie przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa... itd dzieje się to w miejscach gdzie " KTOS" chce przejąć kamienicę, ziemię itd.
takie rzeczy mają miejsce w wielu miejscach Gdańska