Widok
jak Cie w****ia to zacznij sie scigac w pucharze swiata i omijaj alejki...ja nic nie ma do niedzielnego rowerowania, wrecz przeciwnie niech jeszcze wiecej ludzi kreci bo tylko na zdrowie im to wyjdzie ! a dzis jest akurat wyscig...wpadnij..sprawdz sie...i sie okaze czy Ty tez nie jestes niedzielny rowerzysta... :)
Postaraj się wyjść trochę poza własny nos i zauważ, że niektórzy mają inne obowiązki: pracę, naukę, dzieci...
I czy to coś złego, że po tym wszystkim wyjadą sobie w Niedzielę na alejki?
Hmm... alejki są między innymi po to, żeby rowerować rekreacyjnie.
Jak Ci się nie podoba, to dziś była okazja żeby pokazać jaki z Ciebie ścigant ;-) - BT "Redłowo".
Akurat też nie lubie w Niedzielę jeździć po zatłoczonych alejkach, ale zamiast marudzić, wybieram LAS.
I czy to coś złego, że po tym wszystkim wyjadą sobie w Niedzielę na alejki?
Hmm... alejki są między innymi po to, żeby rowerować rekreacyjnie.
Jak Ci się nie podoba, to dziś była okazja żeby pokazać jaki z Ciebie ścigant ;-) - BT "Redłowo".
Akurat też nie lubie w Niedzielę jeździć po zatłoczonych alejkach, ale zamiast marudzić, wybieram LAS.
wiesia napisał(a):
> Postaraj się wyjść trochę poza własny nos i zauważ, że
> niektórzy mają inne obowiązki: pracę, naukę, dzieci...
> I czy to coś złego, że po tym wszystkim wyjadą sobie w
> Niedzielę na alejki?
Popieram, zawsze lepiej przejechać się po bulwarze niż siedzieć w domu i oglądać TV. Ciebie jazda po bulwarze nie interesuje, wyścigi też Cię nie interesują to po co w ogóle ten temat, bo oboje wiemy, że u nas (chyba) nie ma takich terenów jak pokazują w Extreme... Ja tam szanuje każdego bikera bez znaczenie czy jeździ tylko w niedzielę czy cały tydzień, liczy się sam fakt, że postanowił sobie pojeździć, a nie siedzieć w domu.
> Postaraj się wyjść trochę poza własny nos i zauważ, że
> niektórzy mają inne obowiązki: pracę, naukę, dzieci...
> I czy to coś złego, że po tym wszystkim wyjadą sobie w
> Niedzielę na alejki?
Popieram, zawsze lepiej przejechać się po bulwarze niż siedzieć w domu i oglądać TV. Ciebie jazda po bulwarze nie interesuje, wyścigi też Cię nie interesują to po co w ogóle ten temat, bo oboje wiemy, że u nas (chyba) nie ma takich terenów jak pokazują w Extreme... Ja tam szanuje każdego bikera bez znaczenie czy jeździ tylko w niedzielę czy cały tydzień, liczy się sam fakt, że postanowił sobie pojeździć, a nie siedzieć w domu.
Krzyżak napisał(a):
> a ja jezdze po bulwarze i alejkach w dni odpoczynkowe...pelen
> relaks i nie widze nic zlego w tym ze ktos jedzie sobie taka
> trasa na XTR'rze badz innym badziewiu... :)
Mi tam to też nie przeszkadza... a swoją drogą, który byłeś dzisiaj na wyścigu, bo mnie zdublowałeś na tym drugim podjeździe?
> a ja jezdze po bulwarze i alejkach w dni odpoczynkowe...pelen
> relaks i nie widze nic zlego w tym ze ktos jedzie sobie taka
> trasa na XTR'rze badz innym badziewiu... :)
Mi tam to też nie przeszkadza... a swoją drogą, który byłeś dzisiaj na wyścigu, bo mnie zdublowałeś na tym drugim podjeździe?
A ja słyszałem (chyba w TV, już nie pamiętam, a może gdzieś czytałem) wywiad z Czesławem Langiem na temat Skody Auto Grand Prix MTB i mówił w nim że w przyszłym roku planuje aby cykl tych zawodów zawitał także w inne miejsca w Polsce i powiedział że będzie chciał aby jedna z edycji była nad morze i powiedziałe że na przykład w Gdyni by chętnie zorganizował:D
Ciekawe co z tego wyniknie.
pozdROWER
Ciekawe co z tego wyniknie.
pozdROWER
pozdrawiam
Żywy
Żywy
Michu relaks, nie wiem ktory jestes rocznik ale na szlifowanie formy nigdy nie jest za pozno. Co do podjazdow to wg mnie pierwszy byl gorszy po trzeba bylo dawac z buta, natomiast drugi byl w miare rowny i dalo sie plynnie wjechac, no ale to kwestia gustu :)
Zywy...tak, bedzie 7 edycji langa, te same co w tym roku + jedna w gdyni i jedna gdzies na mazurach
Zywy...tak, bedzie 7 edycji langa, te same co w tym roku + jedna w gdyni i jedna gdzies na mazurach
Krzyżak napisał(a):
> Michu relaks, nie wiem ktory jestes rocznik ale na szlifowanie
> formy nigdy nie jest za pozno. Co do podjazdow to wg mnie
> pierwszy byl gorszy po trzeba bylo dawac z buta, natomiast
> drugi byl w miare rowny i dalo sie plynnie wjechac, no ale to
> kwestia gustu :)
>
> Zywy...tak, bedzie 7 edycji langa, te same co w tym roku +
> jedna w gdyni i jedna gdzies na mazurach
Właśnie o tych informacjach mówie, chyba nawet odnośnie mazur było mówione że Gołdap. A skąd masz te informacje bo chciałbym je jeszcze raz zobaczyć/usłyszeć.
Odnośnie trasy tego Bike Tour'a to faktycznie ten pierwszy podjazd był bardzo cieżki(nie udało mi się go podjechać, prawde mówiąc to od razu założyłem że nie będę go podjeżdżał, bo bym na tametn drugi nie miał już siły i bym pewnie wszystkich okrążeń nie wytrzymał), ale jeszcze gorsze było to że podjazdy były jeden po drugim i nie było kiedy odpocząć. Ten drugi starałem się podjeżdżać ile dawałem rade ale nie udało mi się ani razu całego podjechać, chociaż na ostatnim okrążeniu niewiele mi już brakowało.
pozdROWER dla wszytskich uczestników BT Redłowo
> Michu relaks, nie wiem ktory jestes rocznik ale na szlifowanie
> formy nigdy nie jest za pozno. Co do podjazdow to wg mnie
> pierwszy byl gorszy po trzeba bylo dawac z buta, natomiast
> drugi byl w miare rowny i dalo sie plynnie wjechac, no ale to
> kwestia gustu :)
>
> Zywy...tak, bedzie 7 edycji langa, te same co w tym roku +
> jedna w gdyni i jedna gdzies na mazurach
Właśnie o tych informacjach mówie, chyba nawet odnośnie mazur było mówione że Gołdap. A skąd masz te informacje bo chciałbym je jeszcze raz zobaczyć/usłyszeć.
Odnośnie trasy tego Bike Tour'a to faktycznie ten pierwszy podjazd był bardzo cieżki(nie udało mi się go podjechać, prawde mówiąc to od razu założyłem że nie będę go podjeżdżał, bo bym na tametn drugi nie miał już siły i bym pewnie wszystkich okrążeń nie wytrzymał), ale jeszcze gorsze było to że podjazdy były jeden po drugim i nie było kiedy odpocząć. Ten drugi starałem się podjeżdżać ile dawałem rade ale nie udało mi się ani razu całego podjechać, chociaż na ostatnim okrążeniu niewiele mi już brakowało.
pozdROWER dla wszytskich uczestników BT Redłowo
pozdrawiam
Żywy
Żywy
Krzyżak napisał(a):
Co do podjazdow to wg mnie
> pierwszy byl gorszy po trzeba bylo dawac z buta, natomiast
> drugi byl w miare rowny i dalo sie plynnie wjechac, no ale to
> kwestia gustu :)
Zgadzam, się pierwszy dawałem też z buta, ale jakoś wydawał się jednak krótszy, no ale wiadomo, kwestia gustu. A druga rzecz to jak Żywy napisał, że były jeden po drugim i rzeczywiście nie było kiedy odpocząć. No, ale koniec marudzenia, trzeba się brać dalej do trenowania... a mój rocznik '85.
Co do podjazdow to wg mnie
> pierwszy byl gorszy po trzeba bylo dawac z buta, natomiast
> drugi byl w miare rowny i dalo sie plynnie wjechac, no ale to
> kwestia gustu :)
Zgadzam, się pierwszy dawałem też z buta, ale jakoś wydawał się jednak krótszy, no ale wiadomo, kwestia gustu. A druga rzecz to jak Żywy napisał, że były jeden po drugim i rzeczywiście nie było kiedy odpocząć. No, ale koniec marudzenia, trzeba się brać dalej do trenowania... a mój rocznik '85.
Krzyżak napisał(a):
> bylem 6 i jestem zadowolony, zwazywszy na to ze bike tour
> gdynia to jest w polsce chyba druga impreza po langu jesli
> chodzi o obsade fajny szybki wyscig, trasa latwa, ale
> podjazdy naprawde godne! :)
I tutaj wrzuciłbym kamyczek do ogródka organizatora BT, który chyba -śledząc od pewnego czasu głosy na forum- ma gdzieś opinie tych dla których impreza jest organizowana. Piszesz, że byłeś szósty - co zważywszy na obsadę o której piszesz - jest super wynikiem - ale próżno by szukać na stronie organizatora kompletnych wyników w poszczególnych kategoriach - zawsze tylko pudło i nic więcej... Obserwuję od pewnego czasu różne dyskusje o licencjach, prawie do startu, oddzielnych klasyfikacjach itp. - żadne z postulatów nie są uwzględniane przez organizatora - na stronie zawsze tylko pudło - aż nudne, bo np. w elicie można (nie będąc w tej materii żadnym specjalistą) zaprognozować kto na pudle stanie... nieprawdaż ??? Więc skoro ma to być ważna impreza - to chyba ci, którzy przyjeżdżają na dalszych niż 3 miejscach mają prawo wiedzieć za kim, przed kim i z jaką stratą przyjechali na metę...
Chyba, że BT jest tylko dla jakichś 15 osób (3x ilość kategorii..).
> bylem 6 i jestem zadowolony, zwazywszy na to ze bike tour
> gdynia to jest w polsce chyba druga impreza po langu jesli
> chodzi o obsade
> podjazdy naprawde godne! :)
I tutaj wrzuciłbym kamyczek do ogródka organizatora BT, który chyba -śledząc od pewnego czasu głosy na forum- ma gdzieś opinie tych dla których impreza jest organizowana. Piszesz, że byłeś szósty - co zważywszy na obsadę o której piszesz - jest super wynikiem - ale próżno by szukać na stronie organizatora kompletnych wyników w poszczególnych kategoriach - zawsze tylko pudło i nic więcej... Obserwuję od pewnego czasu różne dyskusje o licencjach, prawie do startu, oddzielnych klasyfikacjach itp. - żadne z postulatów nie są uwzględniane przez organizatora - na stronie zawsze tylko pudło - aż nudne, bo np. w elicie można (nie będąc w tej materii żadnym specjalistą) zaprognozować kto na pudle stanie... nieprawdaż ??? Więc skoro ma to być ważna impreza - to chyba ci, którzy przyjeżdżają na dalszych niż 3 miejscach mają prawo wiedzieć za kim, przed kim i z jaką stratą przyjechali na metę...
Chyba, że BT jest tylko dla jakichś 15 osób (3x ilość kategorii..).