Re: czy seks zabija miłość??
Voitec to nie jest ani ich ani jego wina. Ja nie wiem za bardzo co czuja Ci ludzie, ale moze oni mysla ze w ten spsoob znajda kogos kogo pokochaja, moze tylko w ten sposob czuja sie kochani?...
rozwiń
Voitec to nie jest ani ich ani jego wina. Ja nie wiem za bardzo co czuja Ci ludzie, ale moze oni mysla ze w ten spsoob znajda kogos kogo pokochaja, moze tylko w ten sposob czuja sie kochani? Spotkalem wiele osob ktore twierdzily ze robia to dla przyjemnosci bo sa samotne, a to na chwile im pomaga. Wedlug mnie to im nie pomaga a bardziej szkodzi.
Nie ma tu jednak mowy o wykozystywaniu. Obie strony wiedza ze to tylko seks i na to sie godza, a te drobne klamstewka sa oczywiscie przez obojga dostrzegane i tolerowane.
Nikt nie jest tym gorszym. Po prostu u nas jest inna mentalnosc. Facet ktory zalicza dla sportu jest macho, a dziewczyna to szmata. Tak sie przyjelo i tak jest.
To jest pewne zamkniete kolo ktore zapoczatkowala rewolucja seksualna. Kobiety upodabniaja sie do mezczyzn a oni pozwalaja sobie na coraz wiecej. Teraz moze byc tylko gorzej. Swiat jest coraz bardziej spaczony. W normalnym swiecie oboje by byli postrzegani negatywnie, a u nas zaczyna sie zmieniac okreslenie "szmata" na uwodzicielka .
TV robi nam pranie mozgu. Zmienia sposob postrzegania swiata. Oni pokazuja rozne rzeczy by sie sprzedalo, ale nie obchodzi ich to ze w ten sposob manipuluja swiatem. Jezeli 100 razy pokaza obraz jak to dziewczyna jest wykozystywana przez takiego "macho" i ze "facet twoj wrog". To norma ze czesc kobiet przyjmie to za prawde naturalna aczesc pomysli nawet o zemscie i podobnym zachowaniu.
Jezeli na 1000 obrazow w tv tylko 5 zwiazkow opartych na milosci jest szczesliwych, a reszta sie wali, sa zdrady, i bol....i jeszcze dojdzie nam jakis nieudany zwiazek, to przyjmiemy to za norme. Milosci nie ma. Bezpieczniejszy uklad to seks i tylko seks, jakby co to serce nie boli.
Czesto tez jest pokazany obraz jak to ktos rozmawia ze znajomymi, chwali sie podbojami i jestprzez to akceptowany, podziwiany a wrecz uwilbiany. To nic dziwnego ze ludzie tak postepuja. Oni sa tak uczeni za mlodu przez TV.
- Dziewczyna zdradzona lub wykozystywana zawsze w filmach znajduje sobie lepszego faceta z korymzyje dlugo i szczesliwie - to usprawiedliwia tego ktory zdradza lub wykozystuje jako przedmiot taka osobe. Powiem nawet ze taka osoa moze sie poczuc jako "niosacy szczescie" dla tej dziewczyny. Nikt jednak nie mysli by pokazac ze taka osoba moze stracic zaufanie do facetow i juz nigdy prawdziwie sie nie zakochac.
- Osoba wykozystujaca zawsze ma super seks,potem szybko pozbywa sie przedmiotu a sama staje sie popularna i chciana - z taka popularnoscia szybko mozemy znalezc milosc
- Jezeli ten seks jest np zdrada, to czest jeszcze sie zdaza ze potem nastepuje klotnia, potem przebaczenie i ten seks z inna osobka powoduje ze nasz zwiazek staje sie lepszy, doskonalszy, trwalszy itp Ogolnie seks tworzy trwalsza milosc miedzy obojgiem.
- Czwarty obraz ktory czesto mozna zobaczyc w tv totaki skes na pierwszej randce. Ten jest zawsze super namietny i dosc czesto jest jakby stworca zwiazku opartego na glebokim uczuciu.
Jedna wielka sieczka robiona przez media mlodym osobom. Seks to dobry towar, wspolczuc mozna jednak tym co go kupuja w takiej formie jak jest obecnie sprzedawany....
zobacz wątek
19 lat temu
Antyspołeczny