Może zacznę od tego, że nie jest to miejsce dla każdego. To szkoła, gdzie uczeń i jego integralność są ważne, a potrzeby brane pod uwagę. Tu dziecko ma szanse dowiedzieć się kim jest i wyrażać siebie. Ma również szanse odkryć co je interesuje i nauczyć tego. Resztę natomiast opanuje na tyle, by sobie poradzić. Rodzic, który potrzebuje kontroli i pewności o realizacji programu, potrzebuje ocen i skalowania postępów dzieci, może czuć się zagubiony i sfrustrowany. Wielkim plusem jest otwartość nauczycieli, możliwość współpracy między nauczycielem, rodzicem i uczniem, tak by efekt był jak najlepszy. Ta szkoła to taki trochę drugi dom, dzieci razem przygotowują posiłki, bawią się w ogrodzie, dzień jest zaplanowany tak, by wszystko się w nim znalazło. Zaletą jest właśnie to, jak dzieci rozwijają się społecznie, poprzez tworzenie wspólnoty i radzenie sobie w różnych sytuacjach. Szkoła miała swoje lepsze i gorsze momenty, jak to w życiu, ale intencje i podejście są nastawione na dobro dziecka i to jest najważniejsze. Cieszę się, że mój syn jest uczniem SSM, choć też podkreślam, że warto dobrze ze sobą sprawdzić, czy to jest miejsce dla Ciebie i Twojego dziecka, by uniknąć nieporozumień.