Re: dla zuzka_jr
Dzięki za wszystkie informacje. W "żółtku" nawet nie wiedziałam, że coś jest, więc jutro tam podjadę. Ta na ul. Boisko, to jest sala p. Kotwickich - robiliśmy u nich wesele w Kosakowie w...
rozwiń
Dzięki za wszystkie informacje. W "żółtku" nawet nie wiedziałam, że coś jest, więc jutro tam podjadę. Ta na ul. Boisko, to jest sala p. Kotwickich - robiliśmy u nich wesele w Kosakowie w Restauracji Kaszubskiej. Raz, że denerwowały mnie te przygotowania do ślubu i wszelkie ustalenia z nimi, dwa że oni mają dość drogo (w zeszłym roku chcieli od nas za poprawiny 50 zł/os) a trzy, że trochę się z tą babka pokłóciłam po naszym weselu i więcej do nich nie pójde. Na cechowej w tej sali bankietowej byliśmy wczoraj i na chwilę obecną jest to nasz faworyt. O tym barze zapomnielismy, choć kiedyś bylismy tam na obiedzie -tez podjade tam jutro. I jeszcze ta Lascala - bylismy tam na sylwestra i ogolnie była porażka. Facet dopiero to otworzyl, powiedzial że jedzenia wystarczy a tymczasem byly tylko trzy rodzaje miesa i to wszystko z przekąsek. Obiad byl zjadliwy ale tak dlugo go wydawali, ze porażka - źle byli zorganizowani. Po północy podali strogonowa - uwaga! - z kurczaka! O kawe i herbate trzeba bylo sie upomniec bo tak nie serwowali. Dodam że wszystko bylo podane na "pięknych" półmiskach i talerzach z wzorem Kaszubskim made by Społem. I jeszcze sztućce były aż zdarte - noże nie miały już tych ząbków! To chyba jeszcze pozostałość po starej restauracji. Facet zapewniał, że lokal będzie ogrzany, tymczasem chyba włączył te nagrzewnice na godzinę przed imprezą! Wszyscy marzlismy na początku. Dodam, że płaciliśmy 180 zł/os.
Bylismy też na Pogórzu w Karpatce, ale tamtejsza sala jest zamknięta, tam nic nie organizują.
Szukałam wczoraj na weselniku jakichś informacji i jedna dziewczyna zachwalała Osadę Wędrowca w Mechelinkach, ale nie chcemy tak daleko gosci ciągać. Z kolei kolega podpowiadał Klub garnizonowy na Oksywiu, ale pare lat temu byliśmy tam na osiemnastce i troche wiało komuną!
zobacz wątek