Widok
dlaczego nie na przełaj
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić dlaczego najlepszym sposobem na przejście harpa nie jest marsz z "kompasem i kątomierzem"?? Dlaczego nie jest najlepiej iść na przełaj i wyznaczać sobie kursy np ide 5km 53 stopnie na N??
Zdaje sobie sprawe że są jeszcze przeszkody typu haszcze, bagna czy rzeczki, ale czy to jest na tyle dużym problemem żeby nadrabiać tyle drogi??
Zdaje sobie sprawe że są jeszcze przeszkody typu haszcze, bagna czy rzeczki, ale czy to jest na tyle dużym problemem żeby nadrabiać tyle drogi??
marklin napisał(a):
> Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić dlaczego najlepszym sposobem na
> przejście harpa nie jest marsz z "kompasem i kątomierzem"??
> Dlaczego nie jest najlepiej iść na przełaj i wyznaczać sobie
> kursy np ide 5km 53 stopnie na N??
> Zdaje sobie sprawe że są jeszcze przeszkody typu haszcze, bagna
> czy rzeczki, ale czy to jest na tyle dużym problemem żeby
> nadrabiać tyle drogi??
Jezeli stawiasz takie pytanie to znaczy ze nigdy nie byłeś na nocnej imprezie na orientację w lesie.
Tak, haszcze, bagna, gęste choinki, trawy po kolana pełne rosy, zaorane pola, gospodarstwa, zakłady produkcji rolnej ogrodzone setkami metrów są wystarczającym powodem, by zniechęcić do całkowitego marszu na azymut. Fragmentami sie da. ale nie zawsze i nie wszędzie.
No a poza tym... wykręcisz 6 km/h w gestym lesie po nocy pilnując kompasu?
> Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić dlaczego najlepszym sposobem na
> przejście harpa nie jest marsz z "kompasem i kątomierzem"??
> Dlaczego nie jest najlepiej iść na przełaj i wyznaczać sobie
> kursy np ide 5km 53 stopnie na N??
> Zdaje sobie sprawe że są jeszcze przeszkody typu haszcze, bagna
> czy rzeczki, ale czy to jest na tyle dużym problemem żeby
> nadrabiać tyle drogi??
Jezeli stawiasz takie pytanie to znaczy ze nigdy nie byłeś na nocnej imprezie na orientację w lesie.
Tak, haszcze, bagna, gęste choinki, trawy po kolana pełne rosy, zaorane pola, gospodarstwa, zakłady produkcji rolnej ogrodzone setkami metrów są wystarczającym powodem, by zniechęcić do całkowitego marszu na azymut. Fragmentami sie da. ale nie zawsze i nie wszędzie.
No a poza tym... wykręcisz 6 km/h w gestym lesie po nocy pilnując kompasu?
;)
Jeśli bedzie kiedys edycja samolotowoa, motolotniowa lub inna latająca to prawdopodobnie Twoja metoda może okazac się skuteczna.
A w przypadku pieszej czy rowerowej - no coments - proponuje abys na wiosnę na starcie, spisał sobie azymuty i kąty pomiedzy punktami a następnie zostawił mapę żeby Cię zbytnio nieobciążała no i tytuł H. jest Twój :-)
A w przypadku pieszej czy rowerowej - no coments - proponuje abys na wiosnę na starcie, spisał sobie azymuty i kąty pomiedzy punktami a następnie zostawił mapę żeby Cię zbytnio nieobciążała no i tytuł H. jest Twój :-)
----
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}