Re: do dziewczyn po cesarce :)
jejku, a ja strasznie bałam się porodu naturalnego, cesarka na własną prośbę możliwa była tylko w Swissmedzie ale niestety nie na moje możliwości finansowe i córcia mnie wysłuchała i ułożyła się...
rozwiń
jejku, a ja strasznie bałam się porodu naturalnego, cesarka na własną prośbę możliwa była tylko w Swissmedzie ale niestety nie na moje możliwości finansowe i córcia mnie wysłuchała i ułożyła się pośladkowo więc miałam cięcie. Zero bólu, zero zmęczenia i zero skutków ubocznych i dla mnie cc to jest to! Ale to chyba od organizmu zależy jak kto to przechodzi... kolejny poród też bym chciała przez cc :)
zobacz wątek