Odpowiadasz na:

Re: do mam-suszarka bębnowa, warto?

Mam suszarkę Boscha od czterech lat i nie wyobrażam sobie już innego suszenia. Ubrania są mięciutkie, jeśli je poskładasz po suszeniu, to nie trzeba ich prasować. Absolutnie nie są pogniecione.... rozwiń

Mam suszarkę Boscha od czterech lat i nie wyobrażam sobie już innego suszenia. Ubrania są mięciutkie, jeśli je poskładasz po suszeniu, to nie trzeba ich prasować. Absolutnie nie są pogniecione. Prasuję tylko koszule, pościel i ścierki kuchenne. Więc jeśli chodzi o zużycie prądu, to się wyrównuje. Nie straszne mi są już psie włosy na ubraniach, bo suszarka praktycznie wszystko z nich "wydmuchuje" do specjalnego pojemnika, który wystarczy oczyścić co któreś suszenie. Suszarkę i i pralkę trzymam w szafie w przedpokoju bo w łazience nie mam tyle miejsca. Suszarka stoi na pralce połączona łącznikiem. Śmieję się, że gdyby kazano mi wybierać między np. zmywarką do naczyń a suszarką do ubrań , to wybrałabym suszarkę.

zobacz wątek
5 lat temu
~JZ

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry