Co do twojej opinii na temat pan pracujacych w rejestrcji ogólnej to chyba cos ci sie solidnie pomylilo. A wyjatkowo glupie uwagi do pani ciezarnej DRL, ze z głodu jeszcze nikt nie umarł sa raczej nie na miejscu. nie wiem czy kiedykolwiek bylas w ciazy, ale rano jest raczej nieszczegolnie przyjemnie i dosc uciazliwie odczuwa sie glód. a co do kompetencji pan recepcjonistek to potwierdzam, ze raczej slabo sie sie znaja na tym co robia. sama tego doswiadczylam w grudniu probujac zasiegnac informacji na temat USG genetycznego i testu PAPP-A. Blade pojecie to raczej malo powiedziane... Kiedy juz udało mi sie paniom wytlumaczyc o co chodzi i co to za badanie i dlaczego w ten sam dzien robi sie USG i pobiera krew cos moze im sie rozjasnilo. Jak doszlo do bad. usg to nawet nie wiedzialy ile mam za to zaplacic. trzy razy dzwonily do lekarza (notabene swietnego), ile w koncu ma to bad. kosztowac, bo bylo z opisem. to moim zdaniem nie jest pelen profesjonalizm...