Re: aaa...
No mówię przecież, że mantryczne być muszą. Ale ja nie posiadam tendencji do topienia się w polu słoneczników. W winnicy to co innego. Wiesz, na Starym Obłużu przez całą jesień było pole...
rozwiń
No mówię przecież, że mantryczne być muszą. Ale ja nie posiadam tendencji do topienia się w polu słoneczników. W winnicy to co innego. Wiesz, na Starym Obłużu przez całą jesień było pole słoneczników, tak sobie czekałem codziennie, żeby podwędzić z dwie siatki i poskubać, a resztę rozdać po znajomych, a że ja miastowy jestem, to nagle okazało się, rolnicy to na paszę trzymają. Zrobili mnie w jajo.
zobacz wątek