Jedzienie bardzo dobre, jednak farsze w nalesnikach obiadowych są troszkę niedoprawione. Wiem, że powinno to być jedzenie dla każdego, ale myslę, że rzeczy totalnie niesłone nikomu smakować nie będą. Na stołach powinny stać sól i pieprz, by każdy mógł sobie doprawić. Brakuje także serwetek (praktycznie wszystkie dania mają sosy i farsze, a tym łatwo się ubrudzić)- rozumiem, ze Manekin nie ma przypominać baru mlecznego, ale jakos ten problem można rozwiązać. Porcje ogromne- za każdym razem mam problem, by skończyć. Obsługa- zależy, jak się trafi. Raz obsługiwała mnie kelnerka, która nie dała mi czasu się zastanowic, przyniosła menu i po minucie była spowrotem. Poza tym była trochę nieuprzejma. Poza tym pytania, czy rozmienić pieniązki też są nie na miejscu- gdy ktoś chce, to po prostu zostawia napiwek na stole, a nie oddaje go do rąk włąsnych. Następnym razem było dużo lepiej- bardzo miła kelnerka, bardzo profesjonalna. wystroj jest bardzo przytulny i miły, tylko lekkie podesty, o które łatwo się potknąć są problemem. I uwaga- w niedzielę tłok- bardzo długo czeka się na realizajcę zamówienie. Ogólem : fajnie