Widok
jacus nie, zgłoszony został udział mieszkańców i położyli. Płyty nie były kupione konkretnie na ul. Majora Bojana. I brakuje więcej niż 300m.
Iza, a spytam się przekornie DLACZEGO mają znów się zrzucać? Bo zrobili już kawałek, to teraz maja obowiązek dokończyć? To jest zadanie własne gminy, a nie mieszkańców. Może jednak jak Ci brakuje tego kawałka zadziałaj sama. Każdy z nas pracuje, ma dom, rodzinę i szanuje czas. Fajnie, że chociaż podziękowałaś, choć nie wiem czy za wkład mieszkańców, czy za to, że przeczytaliśmy Twój post.
Iza, a spytam się przekornie DLACZEGO mają znów się zrzucać? Bo zrobili już kawałek, to teraz maja obowiązek dokończyć? To jest zadanie własne gminy, a nie mieszkańców. Może jednak jak Ci brakuje tego kawałka zadziałaj sama. Każdy z nas pracuje, ma dom, rodzinę i szanuje czas. Fajnie, że chociaż podziękowałaś, choć nie wiem czy za wkład mieszkańców, czy za to, że przeczytaliśmy Twój post.
Są to ludzie zaufani z przetartymi szlakami w gminie, po co zaczynać wszystko od nowa jak można wykorzystać doświadczenie innych, mądrzejszych od siebie, nie znam się na tej profesji. A dziękuje nie za posta tylko tym ludziom, którzy się zaangażowali i polepszyli naszą jakość życia. Angażuję się w inne społeczne sprawy a na kładzeniu płyt się nie znam. Wy faceci chcielibyście, żeby wszytko za was robić, czego jest Pan przykładem. A zrzucać się trzeba, bo jeszcze przez takie rozumowanie 20 lat nie będzie drogi w Bojanie. Dlatego drogi Panie, a już dużo nie zostało do końca.
Też dokładałem się do wspomnianej drogi, też agitowałem i popierałem czynnie pomysł płyt. Nie zarzucaj komuś czynów, kiedy nie wiesz co kto wniósł do tej sprawy.
Na kładzeniu płyt też się nie znam.
Przeczytaj swój poprzedni post i obecny. Dwa różne posty. Teraz wiem o co Ci chodziło i jak najbardziej popieram.
Nie, nie oczekuję żeby ktokolwiek robił coś za mnie, a w sprawie innych "facetów" się nie wypowiadam, bo z zasady i wychowania nie uogólniam. Bo równie dobrze mogę napisać, że wy babki zamiast klepać w klawiaturę, weźcie się do np. do chodzenia po sąsiadach i zbierzcie informacje kto i ile się dołoży do drogi. Do tego nie trzeba wielkiego wykształcenia, a i na figurę wpływa dobrze. Ale to tak żartem. Bo wcale tak nie myślę, tylko chciałem Ci pokazać jak wrzucasz wszystkich Panów do jednego wora.
Dziękuję za podziękowania.
Na kładzeniu płyt też się nie znam.
Przeczytaj swój poprzedni post i obecny. Dwa różne posty. Teraz wiem o co Ci chodziło i jak najbardziej popieram.
Nie, nie oczekuję żeby ktokolwiek robił coś za mnie, a w sprawie innych "facetów" się nie wypowiadam, bo z zasady i wychowania nie uogólniam. Bo równie dobrze mogę napisać, że wy babki zamiast klepać w klawiaturę, weźcie się do np. do chodzenia po sąsiadach i zbierzcie informacje kto i ile się dołoży do drogi. Do tego nie trzeba wielkiego wykształcenia, a i na figurę wpływa dobrze. Ale to tak żartem. Bo wcale tak nie myślę, tylko chciałem Ci pokazać jak wrzucasz wszystkich Panów do jednego wora.
Dziękuję za podziękowania.