Re: dostep "publicznosci" do portów
Całkowicie się z Tobą zgadzam!!! W zeszłym roku w wakacje miałam okazję "gościć" w jednym z portów we Francji (dokładniej był to Brest). Cudowne miasto, port, klimat, itp. Na teren przeładunkowy...
rozwiń
Całkowicie się z Tobą zgadzam!!! W zeszłym roku w wakacje miałam okazję "gościć" w jednym z portów we Francji (dokładniej był to Brest). Cudowne miasto, port, klimat, itp. Na teren przeładunkowy portu można było wejść bez żadnych przeszkód. Mało tego, okoliczni mieszkańcy przychodzili tam nad kanał portowy aby połowić sobie trochę rybek (pomijam oczywiście sprawę zdrowia po spożyciu takich dań...). Ale faktem jest, że nikt nie miał najmniejszego "ale". Nie raz widywałam tam podczas mego pobytu ludzi, którzy biegali tu i tam z aparatmi fotograficznymi.
Ale dobre czasy się skończyły...niestety. Od jakiegoś czasu i tam wprowadzili przepustki, postawili płot. Nawet sami marynarze pracujący na statkach przybijających do nabrzeża muszą mieć chyba jakieś specjalne pozwolenia... Cóż, trzeba ponoć zrozumieć "względy bezpieczeństwa"......
zobacz wątek