muzyka jest tak denna ze uszy więdną,
alkohole sa wmiare ok, chociaz ludzie je mieszajacy i podajacy mogli by sie podszkolic w fachu barmanskim.
wentylacji prawie nie ma, wiec imprezy sa mocno zadymione, poniewaz wszedzie mozna palic,
nie wiem dlaczego studenci AM tak sie szczyca ta 'imprezownia'