Re: dramaty na porodówce w Redłowie
Każda mama, której dziecko się urodziło zdrowo i wyszła szybko do domu nie będzie wspominać źle i nie ma co oczekiwać zbytnio zrozumienia tematu.
Ja rodziłam w 2010 roku w Redłowie i do dziś...
rozwiń
Każda mama, której dziecko się urodziło zdrowo i wyszła szybko do domu nie będzie wspominać źle i nie ma co oczekiwać zbytnio zrozumienia tematu.
Ja rodziłam w 2010 roku w Redłowie i do dziś moje dziecko ponosi konsekwencje tego porodu :(
madzioszka podaj jakiegoś maila do siebie jeśli tu zaglądasz.
zobacz wątek