Re: dramaty na porodówce w Redłowie
Fikcyjne wywody? mam nadzieje że nikt już nie przekona się czy fikcja czy prawda.
Opinia szpitala na trojmiasto.pl 5:0, wcale mnie nie dziwi a gdzie opinia ktorą zamieściłam, była prawdziwa...
rozwiń
Fikcyjne wywody? mam nadzieje że nikt już nie przekona się czy fikcja czy prawda.
Opinia szpitala na trojmiasto.pl 5:0, wcale mnie nie dziwi a gdzie opinia ktorą zamieściłam, była prawdziwa i mam na to dowody, też zastanawialiśmy sie nad złożeniem pozwu, ale dziecka nam to nie zwróci..
Wszystko zależy od lekarza, najlepiej chodzic prywatnie do lekarza ze szpitala, mój obecny lekarz też pracuje w Redłowie i po ciężkich przejściach dzisiaj mam 2-letniego synka, bo lekarz postawił na swoim i w 39 tc miałam cesarkę.
Chętnie podziękowałabym doktorowi z imienia i nazwiska ale to nie reklama
zobacz wątek