Re: dramaty na porodówce w Redłowie
O ja ....
Cóż za wywód.
Chyba wyjątkowego pecha miała ta Pani...?
Ja nie wiem, byłam Redłowie kilka razy ciążowo i nie miałam żadnych zastrzeżeń.
Wycieranie...
rozwiń
O ja ....
Cóż za wywód.
Chyba wyjątkowego pecha miała ta Pani...?
Ja nie wiem, byłam Redłowie kilka razy ciążowo i nie miałam żadnych zastrzeżeń.
Wycieranie tym samym ręcznikiem?Nie wymieniana pościel?Nie wierzę.
Na IP lekarze zawsze mili, dokładni. Zalecający zostanie na oddziale jesli wymaga sytuacja...
zobacz wątek