Widok

rejestracja

Przychodnia nie radzi sobie z ilością pacjentów. Kolejki przy rejestracji osobistej, dodzwonienie się graniczy z cudem. Podczas moich trzech ostatnich wizyt, za każdym razem wychodziłam wściekła, bo np. zgubiły się moje wyniki, a pani z rejestracji odsyłała mnie do laboratorium, pani w laboratorium wyganiała do rejestracji. Ostatecznie wyniki były w rejestracji, tylko pod inną literką... ale straciłam mnóstwo czasu i nerwów bo mi się spieszyło.
Ale dzisiaj rejestracja już przegięła. Chciałam zapisać się do pediatry (termin porodu za miesiąc) i umówić na wizytę jeszcze przed urodzeniem. Okazało się, ze jest to niemożliwe, a na brak mojego zrozumienia dlaczego, pani pozwoliła sobie na komentarz: wie Pani przez ten miesiąc wszystko się może wydarzyć!!! Tego na pewno nie zostawię i złożę skargę na miejscu. Zresztą nie pierwszą. Co za chamstwo!
Moja ocena
obsługa: 1
 
oferta: -
 
jakość usług: 1
 
wyposażenie: -
 
czas oczekiwania: 1
 
ocena ogólna: 1
 
1.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 24
Mam zupełnie inne odczucia. Pacjentką tejże Przychodni jestem (i nie tylko ja ale cała rodzina) od kilku lat. Co prawda nie korzystam często i może do tej pory dopisywało mi szczęście ale problemów z rejestracją nie było. W dobie dzisiejszej techniki (za co ukłon do Zarządzających NCM) jest możliwość internetowej rejestracji, co w dużym stopniu ułatwia rejestrację na dogodny dla pacjenta termin a tym samym oszczędza czas, stanie w kolejkach, o których Pani pisze i robienie "sztucznego tłoku". W kwestii "zgubionych" wyników też oszczędziłabym tak mocnych słów. Jeśli się znalazły to po prostu zawieruszyły się, trochę wyrozumiałości dla personelu. Nie myli się ten, kto nie pracuje .... jesteśmy tylko ludźmi, trochę więcej szacunku do innych to też będziemy szanowani.
A jeśli chodzi o wizytę u pediatry to uważam, że personel zachował się właściwie. Pani na wizytę u pediatry jest zbyt "wiekowa" a nie można zarejestrować pacjenta, który tak na prawdę jeszcze nie istnieje.
Idąc Pani tokiem rozumowania to może czas pomyśleć o zarejestrowaniu dziecka do logopedy bo nie daj boże będzie taka potrzeba a kolejki długie, nie wspominając też o innych specjalistach.
Proponuję wybrać już dziecku szkołę i też wpisać na listę oczekujących.
A na koniec zadbać o siebie, złożyć wniosek do sanatorium i wybrać geriatrę bo specjalistów w 3mieście jest niewielu.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 7
Witam, kobieto uważam, że problem masz sama z sobą a nie z rejestracją w Przychodni Świętokrzyska może trzeba pomyśleć o specjaliście dla samej siebie a nie o dziecku nie narodzonym. Ja też chodziłam w ciąży wszystko przebiegało dobrze poród fizjologiczny a dziecko żyło 1 dobę,więc nic niewłaściwego z ust tamtej Pani nie padło
takie jest życie. A Pani chyba żyje w świecie wirtualnym. Proponuję tę Panią raczej przeprosić a nie wypisywać głupoty. Z tego co Pani napisała to tylko umie Pani skargi pisać. Życzę Pani normalnego zachowania żeby nie musiała Pani korzystać z tego ważnego specjalisty.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 4
Takie osoby jak pani to tylko potrafią skargi pisać a nie myślą racjonalnie.Wydała pani świadectwo o sobie.Radziłabym się zastanowić nad tym czego pani oczekuje od Pań rejestratorek bo zawsze są one życzliwe i chętnie pomogą.A jak pacjent wymyśla takie rzeczy jak pani to nic dziwnego, że spotkała się pani z taką odpowiedzią, która nie była niewłaściwa lecz przedstawiła pani realnie sytuację. Radzę więc nie ośmieszać się z tymi skargami i poważnie zastanowić się nad tokiem swojego myślenia i nie oczerniać personelu Przychodni Świętokrzyska.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 2
A nie pomyślałaś przypadkiem, że komentarz personelu miał nieco inne znaczenie? Np że nie masz podstawowych informacji o dziecku. Nie znasz daty urodzenia (orientacyjny termin porodu nie jest datą porodu!), nie możesz być pewna płci dziecka (zawsze może być jakaś niespodzianka), nie znając płci nie możesz podać imienia dziecka, które prawdopodobnie jest wymagane przy zapisie.
Do głowy mi nie przyszło zapisywać moje dziecko miesiąc przed narodzinami. Ale może następnym razem, biorąc z Ciebie przykład, zaraz po poczęciu skrzyżuję nogi i pobiegnę zapisać dziecko do przychodni.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pomysl z rejestracja nienarodzonego dziecka przedni!!zamiast dopatrywać się podtekstow w wypowiedzi rejestratorki może raczej trzeba pomyslec ze potrzebne sa podstawowe dane-imie,data urodzenia...kogo miała zarejestrować? xx?naparwde warto czasem zastanowić się zanim się wyleje kubel pomyj!!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry