Odpowiadasz na:

Re: endokrynolog nfz i prywatny

Na samym początku, jak tylko stwierdzno u mnie niedoczynność, do lekarza biegałam dość często, bo co kilka tygodni. Dodatkowo przed każdą wizytą świeży wynik TSH. Wszystko dlatego, by lekarz mógł... rozwiń

Na samym początku, jak tylko stwierdzno u mnie niedoczynność, do lekarza biegałam dość często, bo co kilka tygodni. Dodatkowo przed każdą wizytą świeży wynik TSH. Wszystko dlatego, by lekarz mógł dobrać mi odpowiedni lek i jego odpowiednią dawkę. Po tym czasie wszystko się uspokoiło. U lelarza jestem 2 razy w roku (chyba, że coś się dzieje to częściej, ale nic się nie dzieje). Jak skończą mi się leki wystarczy zadzwonić i po kilku dniach receptę odbiera się w rejestracji. Oczywiście mam na myśli Endomed na Żabiance. W lato miałam sytuację, że leki mi się skończyły, a doktor wybierała się na urlop i nie mogła mnie przyjąć. Wystarczył telefon - w rejestracji odebrałam receptę (na 50tabletek, zawsze przy wizycie dostaję na 100) i informację do lekarza rodzinnego, że jestem leczona, na co i jakie biorę leki - tak w razie czego, by lekarz rodzinny mógł na tej podstawie wypisać mi receptę (swoją drogą jest to jakaś opcja, by nie biegać do endo prywatnie i płacić za wypisanie recepty).

USG miałam robione 2 razy. Pierwszy na samym początku, zaraz po stwierdzeniu choroby. Drugi raz po roku od pierwszego. Teraz lekarz nie każe robić, więc nie robię.

Trudno mi powiedzieć, czy z choroby można wyjść. Wszystko zależy od Twoich wyników, od wielkości tarczycy. Moja tarczyca jest bardzo mała w porównaniu do innych kobiet w moim wieku, zdrowych, wszyscy lekarze są tym faktem mega zdziwieni, więc ja na pewno będę się leczyć do końca życia. Nie masz się czym martwić, serio. Tak naprawdę teraz podobno co druga, trzecia kobieta ma problemy z tarczycą (jak powiedziało mi kilku lekarzy).

Acha. Jeśli chodzi o skierowania to zależy. Jeśli leczysz się prywatnie to nie licz na skierowania na bezpłatne badania. Pamiętaj, że zawsze idąc do prywatnej przychodni za wszystko musisz zapłacić. Mozesz ewentualnie poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie, bo "pani doktor kolejki na NFZ dlugie, więc poszłam prywatnie a to wszystko takie drogie", może Ci da :)

zobacz wątek
12 lat temu
.Nola.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry