Robilam to samo u mnie. Straszna robota ! Nie dosyc, ze olejna farba smierdzi od opalarki i sie to wdycha, to jeszcze przy szlifowaniu jest tyle kurzu, ze az sie czlowiek dusi. Ale bylam mloda,...
rozwiń
Robilam to samo u mnie. Straszna robota ! Nie dosyc, ze olejna farba smierdzi od opalarki i sie to wdycha, to jeszcze przy szlifowaniu jest tyle kurzu, ze az sie czlowiek dusi. Ale bylam mloda, wiec zawzieta oraz nieco naiwna . A ze drzwi byly stuletnie, to najgorzej szlo z usunieciem jakies poniemieckiej ciemnej bejcy, co sie wzarla na centymetr w drewno. Teraz, po 50-tce juz bym sie na taki "sport" nie odwazyla. Wzielabym do tego jakiegos fachowca "zlota raczka" lub obstalowala nowe drzwi. Szkoda zycia na uzeranie sie z martwa natura. Naprawde szkoda.
zobacz wątek
6 lat temu
~no jooo .....