Re: mezczyzna a dzieci
Perspektywa osoby, ktora za 3 tygodnie ma termin porodu jest inna, szczegolna. Nie chodzi o przekonywanie, ale o nieocenianie.
Mialam stycznosc, z poronienami, porodami, wielodietnoscia i...
rozwiń
Perspektywa osoby, ktora za 3 tygodnie ma termin porodu jest inna, szczegolna. Nie chodzi o przekonywanie, ale o nieocenianie.
Mialam stycznosc, z poronienami, porodami, wielodietnoscia i jednodzetnoscia. Mam ponad 2x 18 lat, pochodze z wielodzetnej rodziny, mam sporo kuzynostwa. Ludzie sa rozni, maja rozne doswiadczenia i powody do podejmowania decyzji zyciowych. Nikomu nic do tego. Wole bezdzietnych przyzwoitych, niz dzietnych nieprzyzwoitych. To skrajnosc, ale chodzi mi o to, ze wazne jest jaki jest czlowiek, a nie jaka ma postawe wzgledem dzieci. Powtarzam, niezaleznie od plci. Brak macierzynstwa nie jest wcale gorszy od braku ojcierzynstwa. Sa spolecznosci, w ktorych to ojciec jest nastawiony bardziej rodzicielsko. To wcale nie jest ewenement w przyrodzie.
Znow odbiegamy od tematu watku. Przepraszam za jego zaklocanie.
Nie oceniajmy, zebysmy sami nie zostali ocenieni.
To sie pozegnam.
zobacz wątek