jedzenie w Manekinie jest naprawę bardzo dobre i to nie tylko naleśniki,ale także zupy i sałatki,ale czekanie na rachunek 40 minut to jest lekka przesada moim zdaniem. Do tego dochodzi 20 minut, aż ktoś przyjmie zamówienie, potem na samo danie czas oczekiwania to ok. 30 minut. Ale tak jak napisałam wcześniej, najgorsze było dla siedzenie przy pustych talerzach i czekanie najpierw aż będzie można poprosić o przyniesienie rachunku, a potem na sam rachunek...Kelnerka obsługująca nasz stolik, bardzo rzadko pojawiała się na sali. Taka obsługa niestety zniechęca do korzystania z usług restauracji...