Widok
gary fisher
Sezon wyprzedaży w pełni więc chcę nabyć rowerek rozważam takie opcje: ADVANCE za 1100,TARPON za 999,lub TIBURON za 1200zł wszystko GARYFISHER. Zadanie rowerka to słuzyć jak najdłużej.Wypady do lasu raz na tydzień,dojazdy do pracy ze 3 razy w tygodniu żadnych wyczynowych afer(chyba że się zarażę :))
Czy za tą cenę ostanę coś lepszego czy zostać przy którymś z nich???
Wielkie dzięki za odp gubic gdynia
Czy za tą cenę ostanę coś lepszego czy zostać przy którymś z nich???
Wielkie dzięki za odp gubic gdynia
Po dogłębnym rozeznaniu rynku dochodzę do wniosku, ze chyba dam złożyć rower "zawodowcom". Mam człowieka W Gdyni na Unruga,który mówi,że za ok.1100zł złozy mi bestię. Gościu siedzi w rowerkach po uszy ma ze trzy punkty w Gdyni,gwarancja i serwis bez uwag,nie znam nikogo kto by na niego narzekał.
Pytanko: Dać te 1100zł w skiteamie za tego ADVANCEA czy zawierzyć te same pieniadze facetowi.Zloży mi lepszy sprzęt??
dzięki za wszelkie odp
Pytanko: Dać te 1100zł w skiteamie za tego ADVANCEA czy zawierzyć te same pieniadze facetowi.Zloży mi lepszy sprzęt??
dzięki za wszelkie odp
wza dobrze mówi - bądź ostrożny i sprawdź, czy gość nie chce Cię zrobić w wała. W tej klasie cenowej raczej całe rowery wychodzą taniej... No, chyba że on ma jakieś tańsze części - może z używanych poskłada... Byle nie z kradzionych! Niech zrobi listę części, a Ty wtedy sprawdź, czy 1. wycena jest realna 2. rower wyjdzie lepszy niż nowy.
mnie sie udało złożyć niskobudrzetowca :D
kosztował troche ponad tysiaka i nawet ma kilka części nówka sztuka. słuzy jako środek transportu do pracy i z pracy (niestety nie dla mnie ;).
Jednoślad miał być z założenia w miarę wygodny wiec szukłem stalowej ramy, a takowe ludzie za grosze teraz oddają :)
a teraz skład:
ramka GT cro-mo Reynolds 16 cali :P (w sumie to kupiłem cały rower na all ale wiekszość szpeju poszła na złom, została rama ze sterami, sztycą, mostem, kołami i manetkami)
widły to Z2 z 1998 roku, coś koło 75mm skoku i regulancja tłumienia :) piękna rzecz w super stanie, chyba najdroższa część w zestawie.
na napęd składa się śmigany LX (pustak), wkład XT, kaseta szimano (7 rzędów), przerzuta STX i XT (z tyłu), manety STX, łańcuch jakiś tam s****.
Hample musiałem kupić nowe, stare STX były w fatalnym stanie. Padło na s****a 5 z klamami Avid FR5.
Kiere dałem moją starą riczej pro rizer, po obcięciu po 3 cm z lewej i prawej pasuje do szczupłej, kobiecej sylwetki ;) stołek to też riczej, jakieś szerokie laczki (fast fredy 2.3) i można zasówać aż miło ;)
kosztował troche ponad tysiaka i nawet ma kilka części nówka sztuka. słuzy jako środek transportu do pracy i z pracy (niestety nie dla mnie ;).
Jednoślad miał być z założenia w miarę wygodny wiec szukłem stalowej ramy, a takowe ludzie za grosze teraz oddają :)
a teraz skład:
ramka GT cro-mo Reynolds 16 cali :P (w sumie to kupiłem cały rower na all ale wiekszość szpeju poszła na złom, została rama ze sterami, sztycą, mostem, kołami i manetkami)
widły to Z2 z 1998 roku, coś koło 75mm skoku i regulancja tłumienia :) piękna rzecz w super stanie, chyba najdroższa część w zestawie.
na napęd składa się śmigany LX (pustak), wkład XT, kaseta szimano (7 rzędów), przerzuta STX i XT (z tyłu), manety STX, łańcuch jakiś tam s****.
Hample musiałem kupić nowe, stare STX były w fatalnym stanie. Padło na s****a 5 z klamami Avid FR5.
Kiere dałem moją starą riczej pro rizer, po obcięciu po 3 cm z lewej i prawej pasuje do szczupłej, kobiecej sylwetki ;) stołek to też riczej, jakieś szerokie laczki (fast fredy 2.3) i można zasówać aż miło ;)
gubic napisał(a):
> Po dogłębnym rozeznaniu rynku dochodzę do wniosku, ze chyba dam
> złożyć rower "zawodowcom". Mam człowieka W Gdyni na
> Unruga,który mówi,że za ok.1100zł złozy mi bestię. Gościu
> siedzi w rowerkach po uszy ma ze trzy punkty w Gdyni,gwarancja
> i serwis bez uwag,nie znam nikogo kto by na niego narzekał.
> Pytanko: Dać te 1100zł w skiteamie za tego ADVANCEA czy
> zawierzyć te same pieniadze facetowi.Zloży mi lepszy sprzęt??
> dzięki za wszelkie odp
Tak się składa, że piszesz o moich rewirach, więc z ludzi zajmujących się mechaniką rowerową znam tak:
-p. J.Wróbel - były mechanik reprezentacji Polski a także WKS Floty Gdyni. Straszy Pan jeżdżący do niedawna jeszcze po 10 tyś km rocznie. Ma kilka extra rowerów w domu i wszystkie narzędzia, ale on nie ma serwisu, tylko wykonuje dribne naprawy dla znajomych. Inna sprawa że znają go wszyscy na osiedlu i jak coś to do niego lecą. Bywałem u niego i z góralem i z szosą, zawsze zadowolony wychodził, bo robił wszystko extra profesjonalnie.
- serwis na ul. Unruga niedaleko dużego seriwsu samochodego(na prawo od estakady Kwiatkowskiego) - istnieje stosunkowo niedługo, z tego co widziałem są w nim rowery raczej najtańszego typu, a co do jakości serwisu to nie mam pojęcia, ale raczej na drogi nie wygląda, więc jest szansa że rzeczywiście złoży za tą kwotę coś ciekawego, tylko przypuszczam że mówiąc "bestia" nei myślał o niczym lepszym niż Acera, ale za te pieniądze i to nie jest złe. Raczej obstawiałbym że chodzi o ten serwis.
- seriws kolesia jeżdżącego na rowerze pozimomym(kto był w zeszłym roku na masie krytycznej latem, ten wie, a może to było dwa laat temu... hmm...) - w każdym razie gość wygląda na zorientowanego w temacie, ale w którym miejscu dokładnie ma serwis to nei wiem. Tak czy owak bardzo często widzę go u mnie na Unurga.
> Po dogłębnym rozeznaniu rynku dochodzę do wniosku, ze chyba dam
> złożyć rower "zawodowcom". Mam człowieka W Gdyni na
> Unruga,który mówi,że za ok.1100zł złozy mi bestię. Gościu
> siedzi w rowerkach po uszy ma ze trzy punkty w Gdyni,gwarancja
> i serwis bez uwag,nie znam nikogo kto by na niego narzekał.
> Pytanko: Dać te 1100zł w skiteamie za tego ADVANCEA czy
> zawierzyć te same pieniadze facetowi.Zloży mi lepszy sprzęt??
> dzięki za wszelkie odp
Tak się składa, że piszesz o moich rewirach, więc z ludzi zajmujących się mechaniką rowerową znam tak:
-p. J.Wróbel - były mechanik reprezentacji Polski a także WKS Floty Gdyni. Straszy Pan jeżdżący do niedawna jeszcze po 10 tyś km rocznie. Ma kilka extra rowerów w domu i wszystkie narzędzia, ale on nie ma serwisu, tylko wykonuje dribne naprawy dla znajomych. Inna sprawa że znają go wszyscy na osiedlu i jak coś to do niego lecą. Bywałem u niego i z góralem i z szosą, zawsze zadowolony wychodził, bo robił wszystko extra profesjonalnie.
- serwis na ul. Unruga niedaleko dużego seriwsu samochodego(na prawo od estakady Kwiatkowskiego) - istnieje stosunkowo niedługo, z tego co widziałem są w nim rowery raczej najtańszego typu, a co do jakości serwisu to nie mam pojęcia, ale raczej na drogi nie wygląda, więc jest szansa że rzeczywiście złoży za tą kwotę coś ciekawego, tylko przypuszczam że mówiąc "bestia" nei myślał o niczym lepszym niż Acera, ale za te pieniądze i to nie jest złe. Raczej obstawiałbym że chodzi o ten serwis.
- seriws kolesia jeżdżącego na rowerze pozimomym(kto był w zeszłym roku na masie krytycznej latem, ten wie, a może to było dwa laat temu... hmm...) - w każdym razie gość wygląda na zorientowanego w temacie, ale w którym miejscu dokładnie ma serwis to nei wiem. Tak czy owak bardzo często widzę go u mnie na Unurga.
pozdrawiam
Żywy
Żywy
ŻYWY trafiłeś w samo sedno!!! Chodzi właśnie o ten serwis na Unruga za serwisem samochodowym ! ! Znasz kogoś komu ten gość złożył rower? Myślisz,że można mu zaufać?
W GaryFisher za ta cena mam Alivo,ale za to dożywotnia gwarancja na ramy i GaryFisher :)
Co powinienem oczekiwać za ta cena jeżeli się na niego zdecyduję?
Jak dobrze,że tu trafiłem :)
W GaryFisher za ta cena mam Alivo,ale za to dożywotnia gwarancja na ramy i GaryFisher :)
Co powinienem oczekiwać za ta cena jeżeli się na niego zdecyduję?
Jak dobrze,że tu trafiłem :)
Yyy... szczerze powiem, że więcej bym Ci powiedział o tym serwisie samochodowym niż rowerowym :P ;) A tak na poważnie to zmieniali tam mojemu kumplowi korbę, innemu kasetę i regulowali przeżutki i oni są zadowoleni i jeżdża. Nikogo kto by tam składał rower nie znam. Wiesz czasem warto znaleźc taki zakład, gdzie może nie mają całych grup XTR lub Dura Ace na półkach, ale znają się na rzeczy i zrobią co trzeba fachowo i profesjonalnie, a części wezmę po prostu na zamówienie. A dzisiaj może nawet tam się przejdę zobaczyć co mają ciekawego. Jeżeli chodzi o tradycję to ten serwis istnieje ok. roku, więc stosunkowo niewiele.
pozdrawiam
Żywy
Żywy
gubic napisał(a):
> W GaryFisher za ta cena mam Alivo,ale za to dożywotnia
> gwarancja na ramy
tja, ciekawe jak do 'dożywotności' w GF ma się zapis:
"Deklaracja gwarancyjna traci aktualność po upływie okresu dekapitalizacji"
ale będę się czepiał, sam nie dalej jak 2 mies temu zanabyłem ramę z dożywotnią gwarancją - tyle tylko, że producent-gwarant od kilku już lat nie istnieje :-)))
pozdr
> W GaryFisher za ta cena mam Alivo,ale za to dożywotnia
> gwarancja na ramy
tja, ciekawe jak do 'dożywotności' w GF ma się zapis:
"Deklaracja gwarancyjna traci aktualność po upływie okresu dekapitalizacji"
ale będę się czepiał, sam nie dalej jak 2 mies temu zanabyłem ramę z dożywotnią gwarancją - tyle tylko, że producent-gwarant od kilku już lat nie istnieje :-)))
pozdr
gubic napisał(a):
> Co powinienem oczekiwać za ta cena jeżeli się na niego
> zdecyduję?
Moim zdaniem, jeśli jest to rower składany w serwisie gdzie nie biorą kosmicznych sum za złożenie roweru(np. u Żuchlińskiego biorą nawet za zdjęcie opony:P) to oczekiwałbym czegoś z grup Alivio/Acera(przerzutki i manetki obowiązkowo Aliviolub jeśi wolisz obrotowe to tylko i wyłącznie s****, żadnych budżetowych rozwiązań! heble i korba mogą być Acery). Dopilnuj koniecznie aby był to napęd minimum 24 biegowy, z tylnym kołem na kasetę a nie na wolnobieg. Jeżeli rower ma być w miarę komfortowyt to pewnie włożą Ci RST Gile, do rekreacji lub turystyki daje radę. Jeżeli będziesz jeździł głównie po utwardzonym terenie i nie zamierzasz szaleć na zjazdach w lesie to może lepiej byłoby zdecywować się na całkowitego sztywniaka, a złożyć rower na jakiś porządnych kołach? Np. z piastami maszynowymi? Oczywistymi rzeczami są dla mnie aluminiowa rama, w tej cenie najlepiej ze stopu 7005 z wymiennym hakiem(wbrew pozorom jest to bardzo ważne). Dobierz sobei też ogumienie odpowiednie do stylu jazdy, jeśli będziesz jeździł głównie w terenie to pełen klocek, jeśli po ulicach i utwardzonych drogach to semi-slicka.
To chyba tyle jeśli chodzi o najważniejsze rzeczy. Przymierz sobei koniecznie ramę an jakimś złożonym rowerze jak Ci leży i wtedy ustal jaką długośc mostka chcesz, od tego zależy w sporym stopniu wygoda i ergonomia jazdy.
> Co powinienem oczekiwać za ta cena jeżeli się na niego
> zdecyduję?
Moim zdaniem, jeśli jest to rower składany w serwisie gdzie nie biorą kosmicznych sum za złożenie roweru(np. u Żuchlińskiego biorą nawet za zdjęcie opony:P
To chyba tyle jeśli chodzi o najważniejsze rzeczy. Przymierz sobei koniecznie ramę an jakimś złożonym rowerze jak Ci leży i wtedy ustal jaką długośc mostka chcesz, od tego zależy w sporym stopniu wygoda i ergonomia jazdy.
pozdrawiam
Żywy
Żywy
Wielkie dzięki żYwY, Twoje rady są nieocenione! Zwiedziłeś ten serwis? Niewiedzieć czemu nadal myślę, że chyba jednak dam złożyć,tylko znaczek GaryFisher na rowerku nadal mnie podnieca :)))
PS.Czy w tym złożonym rowerku będę mógł dużo w przyszłości wymieniać?
Który lepjej trzyma cenę, wrazie gdybym chciał wymienić na lepszy?
PS2.Czytam to co piszesz,porównuje ze specyfikacją ADVANCEA i tak naprawdę to jest to samo lub zbliżone!?
PS.Czy w tym złożonym rowerku będę mógł dużo w przyszłości wymieniać?
Który lepjej trzyma cenę, wrazie gdybym chciał wymienić na lepszy?
PS2.Czytam to co piszesz,porównuje ze specyfikacją ADVANCEA i tak naprawdę to jest to samo lub zbliżone!?
gubic napisał(a):
> A co myślicie o 28" kołach(bo takie chcę załżyć),do jazdy po
> terenie?
z rowerem na 28'' kolach przeznaczonym do jazdy 'terenowej' są 2 problemy (z zasadzie sprowadzają się do jednego - kasy): brak dużego wyboru niedrogich opon 'terenowych' i przyzwoitego amortyzatora (np Marcok TXC za ponad 1kzl, o Rebie już nawet nie wspominam...) Natomiast do rowerka na 26'' spokojnie kupisz niedrogo 1''-1.5'' slicki (np Kenda Kwest 1.5'' - ok 25zl/szt) slicki
Zazwyczaj wstawiane do kol 28'' semislicki 1.5-1.75'' będą raczej kiepsko sprawowały się w piasku, o błocie nie wspominając.
pozdr
> A co myślicie o 28" kołach(bo takie chcę załżyć),do jazdy po
> terenie?
z rowerem na 28'' kolach przeznaczonym do jazdy 'terenowej' są 2 problemy (z zasadzie sprowadzają się do jednego - kasy): brak dużego wyboru niedrogich opon 'terenowych' i przyzwoitego amortyzatora (np Marcok TXC za ponad 1kzl, o Rebie już nawet nie wspominam...) Natomiast do rowerka na 26'' spokojnie kupisz niedrogo 1''-1.5'' slicki (np Kenda Kwest 1.5'' - ok 25zl/szt) slicki
Zazwyczaj wstawiane do kol 28'' semislicki 1.5-1.75'' będą raczej kiepsko sprawowały się w piasku, o błocie nie wspominając.
pozdr
gubic napisał(a):
> A co myślicie o 28" kołach(bo takie chcę załżyć),do jazdy po
> terenie?
> Po urlopie-rowerem będę jeżdził do pracy...
Plany masz amitne, ciekawe co z nich wyjdzie. Czynnikiem decydującym może okazać się odległość do pracy.
Ja 10 km w jedną stronę zaliczam juz od 3 lat (kwietń - listopad) dojeżdżając codziennie do pracy.
Dojazdy do pracy to często jazda pod wiatr i w deszcz. W Gdyni jest mało ścieżek rowerowych a więc przypuszczalnie czekają Cie krawężniki oraz jazda zatłoczonymi ulicami.
Tak więc rower powinien mieć błotniki takie jak montowane są rowerach miejskich. Są one zdecydowanie mało cool :-) ale za to bardzo skuteczne pozostałe modele może ładniej wyglądają ale nie są tak skuteczne.
Jeśli Ci życie miłe kup kask. Nie można też zapomnieć o światłach i dzwnku.
Na krawężniki zdecydowanie lepsze są mocne koła 26 z grubymi oponami.
Nie można też zamnieć o amatorach cudzej własności i tu mamy kwestję zabezpiecznia roweru - im lepsze tym droższe i cięższe. W tym momenice może okazać się że lepszym rozwiązaniem jest kupienie używanego taniego górala i zrobienie z niego stylowej maszyny miejskiej z minimum wyposażenia np czarna rama, hamulec i przrzutka tylko z tyłu.
> A co myślicie o 28" kołach(bo takie chcę załżyć),do jazdy po
> terenie?
> Po urlopie-rowerem będę jeżdził do pracy...
Plany masz amitne, ciekawe co z nich wyjdzie. Czynnikiem decydującym może okazać się odległość do pracy.
Ja 10 km w jedną stronę zaliczam juz od 3 lat (kwietń - listopad) dojeżdżając codziennie do pracy.
Dojazdy do pracy to często jazda pod wiatr i w deszcz. W Gdyni jest mało ścieżek rowerowych a więc przypuszczalnie czekają Cie krawężniki oraz jazda zatłoczonymi ulicami.
Tak więc rower powinien mieć błotniki takie jak montowane są rowerach miejskich. Są one zdecydowanie mało cool :-) ale za to bardzo skuteczne pozostałe modele może ładniej wyglądają ale nie są tak skuteczne.
Jeśli Ci życie miłe kup kask. Nie można też zapomnieć o światłach i dzwnku.
Na krawężniki zdecydowanie lepsze są mocne koła 26 z grubymi oponami.
Nie można też zamnieć o amatorach cudzej własności i tu mamy kwestję zabezpiecznia roweru - im lepsze tym droższe i cięższe. W tym momenice może okazać się że lepszym rozwiązaniem jest kupienie używanego taniego górala i zrobienie z niego stylowej maszyny miejskiej z minimum wyposażenia np czarna rama, hamulec i przrzutka tylko z tyłu.
Mieszkam na Dąbrówce,dojeżdżam na Obłuże,kilka razy już pokonałem ta trasa(na 0700 musze byc na miejscu-to boli).Będziemy jeździć małym stadkiem więc będzie dobrze,duża część drogi przez las-odległość ok15km.Na wiosnę przeprowadzam się do Redy i stamtąd też spr€buje-odcinek będzie ten sam,ale brak lasu :)
Czyli ogólnie jakie opnie o 28" ???
Zkładać czy zostać przy 26".Najbardziej mnie boli,że jak się wybiorę w fajny teren,to nie "dadzą rady"(nawet jeżeli ja dam) :))
A wracając do głównego wątku,czyli składać???
ktoś zasieje jeszcze ziarno niepewności?
16.08.muszę się zdecydować :)
Czyli ogólnie jakie opnie o 28" ???
Zkładać czy zostać przy 26".Najbardziej mnie boli,że jak się wybiorę w fajny teren,to nie "dadzą rady"(nawet jeżeli ja dam) :))
A wracając do głównego wątku,czyli składać???
ktoś zasieje jeszcze ziarno niepewności?
16.08.muszę się zdecydować :)
ja bym bral tego garego fishera. przewaga trekinga wychodzi na dluzszych dystansach niz Twoje dojazdy do pracy. no i drogi musi miec lepsze taki rower. a tak se bedziesz mogl w likendy troszke poszalec w lesie.
ale wiem ze to to trudny dylemat, wlasnie godzine deliberowalem jaka myszke kupic na allegro bo stara mi swiruje ;-)
ale wiem ze to to trudny dylemat, wlasnie godzine deliberowalem jaka myszke kupic na allegro bo stara mi swiruje ;-)
no nie cała grupa: klamkomanetki,piasty,support,łańcuch,kaseta,przerzutki i przede wszystki korba(M-410) przepiękna ona jest.
Ostatecznie z Alivio dałbym korbę,przerzutka tył,klamkomanetki,kaseta Reszta z acera albo coś innego kompatybilnego(taniego).
Bedzie jakaś odczuwalna różnica jeśli napęd będzie z kilku grup/producentów,niż jakby był to cały wzorzec zalecany przez shimano ( chodzi mi o napęd)
Ostatecznie z Alivio dałbym korbę,przerzutka tył,klamkomanetki,kaseta Reszta z acera albo coś innego kompatybilnego(taniego).
Bedzie jakaś odczuwalna różnica jeśli napęd będzie z kilku grup/producentów,niż jakby był to cały wzorzec zalecany przez shimano ( chodzi mi o napęd)
Złożenie roweru to ryzyko albo będziesz zadowolony albo będziesz miał problemy. Moim zdaniem ryzykować można gdy jest sporo do zyskania, ale czy w tym przypadku jest ?
Co do dojazdu z Dąbrowy do Obłóża to masz farta że do pracy masz z większość z górki, po pracy można jechać już jak siły pozwolą. Jazda przez las to jednak przy deszczu - błoto. Pamiętaj o błotnikach.
Co do dojazdu z Dąbrowy do Obłóża to masz farta że do pracy masz z większość z górki, po pracy można jechać już jak siły pozwolą. Jazda przez las to jednak przy deszczu - błoto. Pamiętaj o błotnikach.
gubic napisał(a):
> Bedzie jakaś odczuwalna różnica jeśli napęd będzie z kilku
> grup/producentów,niż jakby był to cały wzorzec zalecany przez
> shimano ( chodzi mi o napęd)
będzie. Pozytywna. Zwłaszcza jeśli IG-51 zamienisz na 2xPC-48. A jeśli nie, to chociaż zainwestuj w s****ową spinkę (2.5-4zl) - znacznie ułatwia życie...
> Bedzie jakaś odczuwalna różnica jeśli napęd będzie z kilku
> grup/producentów,niż jakby był to cały wzorzec zalecany przez
> shimano ( chodzi mi o napęd)
będzie. Pozytywna. Zwłaszcza jeśli IG-51 zamienisz na 2xPC-48. A jeśli nie, to chociaż zainwestuj w s****ową spinkę (2.5-4zl) - znacznie ułatwia życie...
Niestety do seriwsu nie dotarłem, poza tym nei było mnie kilka dni w 3mieście, ale jak znajdę wolną chwilę to tam wpadnę :)
Rower jeżeli będzie złożony na tym co pisałem to będziesz mógł go rozbudowywać. Cenę oczywiście lepiej trzyma rower markowy i od razu gotowy, chociaż nie są to kolosalne różnice.
Znam tą trase o której piszesz, też ją kiedyś pokonywałem jadąc do pracy, ale w drugim kierunku i z samego rana, kiedy jeszcze ciemno było(bo nei miałem jak busem dojechać, bo za rano było) i nie wyobrażam sobei jazdy tam trekingiem o takiej wczesnej godzinie. Bierz rower na kołach 26", lepiej na tym wyjdziesz jeśli chcesz wybrać się też czasem w teren, 28" daje radę tylko na sutrach, a jakiś podjazd w lesiei i już o nich zapomnij. Poza tym tam jest geometria typowo turystyczna więc o żadnych zabawach w terenie nie ma mowy.
Acerę z Alivo jak najbardziej można mieszać. Mieszaniem nei przejmuj się, ja mam większość części z przeróżnych grup i wsio elegancko chodzi :-) Weź kasetę i łańcuch s****owski, sprawdzone mam, i daje radę o wiele dłużej niż Shimano w podobnej cenie. 600zł za grupę Alivio?! Strasznie dużo, myślę że w 400zł powinieneś zamknąc koszt pełnej grupy.
Ja bym obstawiał przy tym GF Wahoo jak już stwierdziłeś że warto dołożyć, to chyab najl;epsza propozycja. Rama jest świetna, o geometrii z wyższych modeli.
Maciass - nie wiedziałem że tak uwielbiasz dobranocki ;-)
Rower jeżeli będzie złożony na tym co pisałem to będziesz mógł go rozbudowywać. Cenę oczywiście lepiej trzyma rower markowy i od razu gotowy, chociaż nie są to kolosalne różnice.
Znam tą trase o której piszesz, też ją kiedyś pokonywałem jadąc do pracy, ale w drugim kierunku i z samego rana, kiedy jeszcze ciemno było(bo nei miałem jak busem dojechać, bo za rano było) i nie wyobrażam sobei jazdy tam trekingiem o takiej wczesnej godzinie. Bierz rower na kołach 26", lepiej na tym wyjdziesz jeśli chcesz wybrać się też czasem w teren, 28" daje radę tylko na sutrach, a jakiś podjazd w lesiei i już o nich zapomnij. Poza tym tam jest geometria typowo turystyczna więc o żadnych zabawach w terenie nie ma mowy.
Acerę z Alivo jak najbardziej można mieszać. Mieszaniem nei przejmuj się, ja mam większość części z przeróżnych grup i wsio elegancko chodzi :-) Weź kasetę i łańcuch s****owski, sprawdzone mam, i daje radę o wiele dłużej niż Shimano w podobnej cenie. 600zł za grupę Alivio?! Strasznie dużo, myślę że w 400zł powinieneś zamknąc koszt pełnej grupy.
Ja bym obstawiał przy tym GF Wahoo jak już stwierdziłeś że warto dołożyć, to chyab najl;epsza propozycja. Rama jest świetna, o geometrii z wyższych modeli.
Maciass - nie wiedziałem że tak uwielbiasz dobranocki ;-)
pozdrawiam
Żywy
Żywy
Jutro idę może wreszcie kupię ten rower.Mimo wszysko ciągle upieram się przy 28" kołach. Pod koniec roku przeprowadzam ię do Redy i chcąc stamtad dojeżdżać będę miał ze13km asfaltem.Założę jakieś fajne oponki i mam nadzieję,że po lesie też dam radę,jeżeli nie to na zimę będę miał fajny rower na sprzedaż :) Są chętni ?? :))
No to rowerek złozony choć osprzęt raczej słaby za ta cena:
RAMA:pegasus germany(nie mylić z wiertarkami z makro:))słyszał ktoś o takich?
PIASTA TYŁ: shimano FH-RM30(chyba alivio ale nie z tego roku,nie mogę znależć w katalogu)
PIASTA PRZÓD:shunfeng(co to jest?)
WIDELEC:rst ct-cm02
HEBLE: shimano nexave C600
ŁAŃCUCH:ma być shimano,ale odnalazłem tylko oznaczenie:GN-U51
PRZERZUT TYŁ:alivio 05' (RDMC20)
KASETA:ma byc alivio,ale widzę tylko oznaczenia ile zębów
I najgorsza rzecz w tym biku KORBA:sr suntor - po 10km zaklinował się lewy pedał i gwint w korbie poszedł się...... wymienili natychmiastowo po kolejnych 20km znowu lewy pedał zaczął chodziś ciężko,myślałem że się dotrze,niestety gwint w korbie znowu nie wytrzymał,zerwane ze 2zwoje gwintu-kupiłem nowe pedały-założyłem na ten gwint-zrobiłem ponad 200km i na razie śmiga az miło.
Zniechęciłem się do tej korby juz na maxa.Co polecacie do tego łańcucha przerzutek itd-musi mieć osłonę na łańcuch bo ta nie wiedzieć czemu nie ma!
Koszt 1200zł+koszyczki na bidony+bidony+stopka(45zł!) i osłone na przerzut tył musze dokupić+koszt nowej korby pewnie dojdzie
prosze o opinie :)
RAMA:pegasus germany(nie mylić z wiertarkami z makro:))słyszał ktoś o takich?
PIASTA TYŁ: shimano FH-RM30(chyba alivio ale nie z tego roku,nie mogę znależć w katalogu)
PIASTA PRZÓD:shunfeng(co to jest?)
WIDELEC:rst ct-cm02
HEBLE: shimano nexave C600
ŁAŃCUCH:ma być shimano,ale odnalazłem tylko oznaczenie:GN-U51
PRZERZUT TYŁ:alivio 05' (RDMC20)
KASETA:ma byc alivio,ale widzę tylko oznaczenia ile zębów
I najgorsza rzecz w tym biku KORBA:sr suntor - po 10km zaklinował się lewy pedał i gwint w korbie poszedł się...... wymienili natychmiastowo po kolejnych 20km znowu lewy pedał zaczął chodziś ciężko,myślałem że się dotrze,niestety gwint w korbie znowu nie wytrzymał,zerwane ze 2zwoje gwintu-kupiłem nowe pedały-założyłem na ten gwint-zrobiłem ponad 200km i na razie śmiga az miło.
Zniechęciłem się do tej korby juz na maxa.Co polecacie do tego łańcucha przerzutek itd-musi mieć osłonę na łańcuch bo ta nie wiedzieć czemu nie ma!
Koszt 1200zł+koszyczki na bidony+bidony+stopka(45zł!) i osłone na przerzut tył musze dokupić+koszt nowej korby pewnie dojdzie
prosze o opinie :)