Widok
ja byłam tylko na rozmowie, Panią kierowniczkę interesowało: doświadczenie zawodowo, gdzie złożyłaś Cv i czy masz inne rozmowy kwalifikacyjne,ma\ly teścik przeprowadziła, a na koniec powiedziała że zadzwoni jesli ktoś przedzie do drugiego etapu rozmowy kwalifikacyjnej... w ogóle nie informowała jakie warunki i nie interesowało ja czy ktos ma pytanie może coś mówia tyn co przeszli drugą rozmowę
Skoro nie chcą udzielać odpowiedzi na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej ani nie wykazują zainteresowania pytaniami potencjalnych przyszłych pracowników to wg. mnie możliwości są dwie: 1) Nie leży w ich interesie odstraszanie kandydatów od słabych lub miernych warunków pracy i płacy i w dalszym etapie rekrutacji próbują 'urobić' kandydatów; 2) Nie chcą podawać do publicznej wiadomości poziomu swoich płac + ewentualnie socjalu z związku z ostrą konkurencją w branży oraz podawać prawdziwych obowiązków pracownika; Z reguły możliwość numer 1 najczęściej występuje (i renoma marki nie ma tu znaczenia - patrz wątek pt. Benneton).
ja bylam ktoregos razu, rozmowa z regionalna w obecnosci kierowniczki salonu, pani kierowniczka widac przestraszona, panie pracujace w sklepie tez miny nie tegie, regionalan tragedia, baba zero klasy, zadaje niedopuszczalne pytania ale normalny czlowiek wie, ze nie musi na nie odpowiadac, cala rozmowa trwala okolo godziny, tragedia... pyta a wszystko a na rozmowe nawet mojego cv nie wziela i nic nie wiedziala z kim ma do czynienia, praca na caly etat, ona mowila, ze tam czesto jest w salonie i siedzi na kamerach bo jak nie chce sie komus pracowac to ona to wszystko wylapuje...a pieniadze, najnizsza krajowa za harowke an caly etat, a co mnie zdziwilo to pytanie o to czy pracowalam na umowe o prace bo z tego co wiem jak ktos nie pracowla to oni daja jeszcze mniejsze pieniadze na umowie i takie maja prawo!!!! pani regionalna sam do mnie dzwonila i pytala czy chce ale ja podziekowalam i z tego co widze to to ogloszenie jest non stop, o czyms i o KIMS to swiadczy!!!! ODRADZAM, szkoda czasu nawet na sama rozmowe z tak nieprzyjemnym i beszczelnym babskiem jak pani regionalna