T wszystko brzmi strasznie smutno - jeżeli sędzia może kłamać i nic mu za to nie grozi? To gdzie my jesteśmy?
W procesie Komendy działy się takie cuda - wszyscy oskarżyciele popierali się...
T wszystko brzmi strasznie smutno - jeżeli sędzia może kłamać i nic mu za to nie grozi? To gdzie my jesteśmy?
W procesie Komendy działy się takie cuda - wszyscy oskarżyciele popierali się nawzajem. I nic im za to nie grozi!
zobacz wątek