Niektorzy ludzie to zadziwiaja mnie swoją głupotą albo ociera się to o zboczenie zwane pedofilią. Otóż chodzi mi o posesje przy ulicy Łokietka,następny dom za numerem 22 w stronę kościoła.Przyjechalem do znajomych i chcialem wypić sobie kawę przy otwartym oknie. I co widzę? Kilkoro dorosłych rozebranych jak na plaży a przy nich dwoje dzieci zupełnie na golasa Chłopczyk,może z półtora roku (co jeszcze można zrozumieć) i dziewczynka 6,7 lat też golusieńka.Wszyscy sobie wesoło hasają po ogrodzie.Nie moglem se wypić tej kawy w oknie bo gdyby ktoś z dorosłych mnie zauważył to jeszcze zaczęli podejrzewać by mnie że obserwuję nagą dziewczynkę i wzięli za pedofila.I tak sobie myślę że ci dorośli są niezbyt zdrowi na umyśle. Ogród i osoby w nim przebywające widać z ulicy,z okien okolicznych domow. Raj dla potencjalnego pedofila by filmować czy fotografować nagą dziewczynkę. Uważam że dziewczynka w tym wieku to powinna mieć nałożony kostium plażowy albo przynajmniej gacie.Albo z tymi dorosłymi coś jest nie tak ? Nie wiem czy to są mieszkańcy tego domu(w ogrodzie jest drugi mały domek ),czy to sa przyjezdni ? W każdym razie uważam że biegająca nago dziewczynka w tym wieku na widoku innych mieszkańcow i przechodniów to nie jest normalne.