Uwierzcie
Wyrzucili mnie ze szpitala za niesubordynacje nie było by moze takie straszne gdyby nie dwa fakty:
- na moje miejsce od rana czekał nowy pacjent
- nie zostalem nawet wcześniej poinformowany...
rozwiń
Wyrzucili mnie ze szpitala za niesubordynacje nie było by moze takie straszne gdyby nie dwa fakty:
- na moje miejsce od rana czekał nowy pacjent
- nie zostalem nawet wcześniej poinformowany przez ordynatora szpitala za co
-uniemozliwił mi on dalsze leczenie po operacji serca
- nie podpisal się nawet na wypisie ze szpitala.
Dziękuje panu panie prof.Górski z Gdyni
zobacz wątek