Widok
mężczyzna/ 30-40 lat/ ok 7000 km/ AUTHOR / http://www.roweromania.dzs.pl
kobieta/31/ ok.6000km/ kellys/ szosa - wyprawy rowerowe; http://www.narowerze.info
Chyba mnie porąbało: 2000-2500 - chodziło oczywiście o taki rezultat :)
Tak na marginesie: jak ktoś jeszcze tego nie widział to polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=1b0uomM9z0g
Tak na marginesie: jak ktoś jeszcze tego nie widział to polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=1b0uomM9z0g
No proszę, średnia wychodzi jak na razie ok.5600 km, całkiem nieżle. Widać wyniki po 17000, hm, ile to czasu zajmuje, dziennie przez 365 dni po 46 km, świątek i piątek, czy to mróz czy deszcz, no nie wiem jak ktoś kto się uczy lub pracuje jest w stanie poświęcić tyle czasu na rower. Ja jestem w stanie jeżdzić ok 200-250 tygodniowo i to z wielką trudnością bo wracam z pracy póżno. W tym sezonie mam nadzieję na 5000 km. Tylko szosa amatorsko, typ: łikendowy wojownik.
to nie ten portal - polecam http://www.bikestats.pl/
Tyle przejeżdża rocznie Rafał Majka https://limanowa.in/wydarzenia;rafal-majka-lubie-podjezdzac-pod-gore-lubie-sie-meczyc,31557.html ale dla niego jest to zawód i całkowite poświęcenie temu zajęciu. Więc podany przebieg wygląda na ściemę.
Gdy powstał ten wątek nie jeździłem jeszcze rowerem:) Teraz robię rocznie prawie 5000km różnymi trasami, głównie na dojazdach do pracy.
Co do asfaltowych górzystych dróg, to u nas można do tego zaliczyć Reja lub Bytowską w Oliwie z odbiciem na Matarnię.
Dziś właśnie korzystając z niezłej pogody wyjdę wcześniej z pracy i śmignę do domu okrężną drogą przez Reja.
Co do asfaltowych górzystych dróg, to u nas można do tego zaliczyć Reja lub Bytowską w Oliwie z odbiciem na Matarnię.
Dziś właśnie korzystając z niezłej pogody wyjdę wcześniej z pracy i śmignę do domu okrężną drogą przez Reja.