Z szefa jest taka złotówa że aż głowa boli . Imprezka bardzo fajna tylko na samo wejście ciśnienie podniosła opłata za szatnię i toaletę / 7 zł./
oraz sadzanie przy stolikach tam gdzie niby mieliśmy mieć stolik już ktoś siedział i trzeba było szukać takiego który nam odpowiada , z czym był wielki problem . Nie wspominając o podwyżce z 400 zł. za parę na 420 zł.
jak można z dnia na dzień podnieść cenę Palarnia na świeżym powietrzu na mrozie .Wódka w sprzedaży po 35 zł za pół litra , ale tylko dwa gatunki .
ja piję tylko ABSOLUTA więc zabrałem z sobą , ale musiałem się zdrowo nakombinować żeby pić swoją bo szef latał po sali i sprawdzał co kto pije, dopóki sam się nie napił i ...........................lepiej nie mówić