irracjonalne wyjaśnienia, pełne nadzieji

Czytam te opinie i dochodzę do wniosku, że ciągle występują te same problemy...
1. Droga kuchnia - ok ale są najlepsi w europie (proszę dodajcie jedna kulkę smalcu, i ogórka dla spragnionych) :)
2. Słaba, leniwa obsługa... - chyba NIE, nikt nie wie jak potrafią się sprężyć gdy nadchodzi poważna impreza dla 200 ,,chłopa,,!!! A Polak potrafi :)
3. Drogie piwo - no dobra, może i drogie ale jakoś trzeba zarobić na pensje i PREMIE dla całej obsługi.
Ale gdyby ciemne piwko było po 9, to wypiłbym 11 za 100zł.:)
4. Wystrój - ok są drętwe stoliki, może kolor nie taki... ale gdyby były kanapy, to Magda już by nie zrobiła szybkiej, niespodziewanej rezerwacji...
5. Kadzie - tak to są kadzie, a nie ,,chyba,, kadzie!!! Nawet ja się zdenerwowałem... Bez komentarza - piwo naprawdę w nich warzone.
6. Menu - popieram, można rozszerzyć - ale co powiedzą chłopaki z kuchni... sorry za to:)
7. Wytłumaczę kelnerów - co do spektaklu ,,nic mi się nie chce,, - to nie McDonald tylko brovarniana atmosfera, leniwe życie... Dziwicie się obsłudze, jak się tak napatrzą, to też im się nie chce, no i nie można mieć pretensji, że ktoś wyszedł zapalić papieroska, a kręcenie tacą to trudna sztuka - brawo