Oj! … zoja, zoja, ochłoń.
Utrata przytomności, to nie przelewki i trzeba zrobić badania w szpitalu. Jeżeli pacjent nie rozumie powagi sytuacji i odmawia udzielenia pomocy, to nie dziw się,...
rozwiń
Oj! … zoja, zoja, ochłoń.
Utrata przytomności, to nie przelewki i trzeba zrobić badania w szpitalu. Jeżeli pacjent nie rozumie powagi sytuacji i odmawia udzielenia pomocy, to nie dziw się, że ratownikom mogą puścić nerwy. Przyłożenie plasterka nie załatwia sprawy
zobacz wątek