Re: mój kącik.Muzyczny.
Gdy dzień zaczyna się od Casha musi skończyć się na Floydach.
Miałem 17 lat słuchałem death metalu, długie hery - wiecie jak to jest - bezmyślna dzikość serca. Było tak kosmicznie...
rozwiń
Gdy dzień zaczyna się od Casha musi skończyć się na Floydach.
Miałem 17 lat słuchałem death metalu, długie hery - wiecie jak to jest - bezmyślna dzikość serca. Było tak kosmicznie że wylądowałem na jakimś religijnym zgrupowaniu letnim. Było bardziej dziwnie niż dziwnie. Wtedy jakiś starszy koleś dał mi do posłuchania ciemnej strony księżyca floydów ( ja byłem na etapie Sepeltury). Chyba wtedy pierwszy raz w życiu naprawdę się zacząłem zastanawiać o co właściwie chodzi w tej krótkiej drodze motyla zwanej życiem. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=qfrvlFQStkg
zobacz wątek
12 lat temu
Ktoś i Kasandra