Re: mój muzyczny kącik
Zaspałam.
Nie używam budzików.
Nigdy.
Zawsze budzę, się o tej godzinie, o której chcę.
A dziś zaspałam.
Pani V, horrory owszem lubię. Ale niektóre.
...
rozwiń
Zaspałam.
Nie używam budzików.
Nigdy.
Zawsze budzę, się o tej godzinie, o której chcę.
A dziś zaspałam.
Pani V, horrory owszem lubię. Ale niektóre.
Oglądam bez problemu. Choć na ogół dwa razy
(jesli film fajny dla mnie). Raz z zamkniętymi oczyma.
Drugi raz staram się mieć otwarte.
(gładz czeka. Przez to, że musiałam wczoraj wieczorkiem wyjść zawaliłam terminy.)
"stowarzyszenie" ogladałam, ale niewiele pamiętam. Tylko tyle, że wtedy, lata temu podobaL mi się ten film.
Panie C, z tych 3 znam tylko "zapach kobiety"
POdobał się Bardzo. Z powodu tego fragmentu, mało brakowało abym zapisała się na kurs tanga.
A przy okazji tanga (wybaczcie bałagan i mieszanie filmów z "co mi w sercu gra").
http://www.youtube.com/watch?v=DdzmwX_0LT0
Pozostałych filmów nie znam. Nie mam filmów, które kocham lub uwielbiam.
Czasem trafiaja mi się filmy przez wielkie F. Np "ojciec chrzestny" albo "nietykalni". Jeszcze "Życie jest piękne", "Lowca jeleni", wspomniany przez pana C "zapach kobiety". oooo "Ostatni samuraj"
I jeszcze inne, bez sensu wymieniać tak dużo.
Tak, jak z muzyką. Nie chcę pisać, że to dobre filmy. Bo co to znaczy:
dobre, bo wszyscy ogladają i wiekszość się zachwyca,
dobre, bo tak nam powiedzieli krytycy?
To są filmy dobre dla mnie.
I postaram sie nie obrazić, jak pani V albo pan MtF albo ktoś powie,że że oglądam marne pozycje.
Przez to malowanie chyba schudnę. Praktycznie nic nie jem. W ogóle głodu nie czuję. Chyba to nadrobię jak troszkę temperatura spadnie i będę mieć pokój jakoś zrobiony.
Teraz tylko pić daję radę.
Rower posiadam jakiś ale już od lat nie jezdziłam.
Tzn jezdziłam jak byłam poza domem. Traktowaam to jako srodek komunikacji.
zobacz wątek