Odpowiadasz na:

Re: Zabili Mi Żółwia

A dziś w lesie ptaki świergoliły jakby to już wiosna była.
Pies musiał czuć wyjątkowe zapachy, bo mi co chwila uciekał z plaży w las.
Niestety niedługo wraz z końcem zimy moje spacery... rozwiń

A dziś w lesie ptaki świergoliły jakby to już wiosna była.
Pies musiał czuć wyjątkowe zapachy, bo mi co chwila uciekał z plaży w las.
Niestety niedługo wraz z końcem zimy moje spacery już nie będą takie samotne. Wiosną pojawiają się wczesnoporanni biegacze, a latem zawsze jakieś namioty stoją.
Tak mi dziś przyszło do głowy spacerując nad morzem:
Jeśli zachoruje nam ciężko pies, kot, świnka, chomiczek i wetrynarz juz nic nie moze zrobic, aby zwierze wyleczyc, w imie miłosierdzia, oszczędzania cierpień decydujemy się na zabicie zwierzaka. Dlaczego nazywamy to uśpieniem? Uśpić to ja mogę dziecko śpiewając mu kołysanke lub nosząc na rękach.
Czy usypiając psa na zawsze czujemy się lepiej niż zabijając?
Przecież to to samo, tylko słowa inne.
Czy ktoś ma jakiegoś znajomego taniego i dobrego (!!!!) psiego behawiorystę?

zobacz wątek
10 lat temu
~anna1964

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry