Re: Re:
Aha. Też słyszałem o facecie z Białorusi, który niektóre gatunki gotuje 8 razy i dopiero wtedy zjada. Ale czy to ma sens? Takie jedzenie wygotowanego kapcia? Rzecz nie dotyczy muchomora...
rozwiń
Aha. Też słyszałem o facecie z Białorusi, który niektóre gatunki gotuje 8 razy i dopiero wtedy zjada. Ale czy to ma sens? Takie jedzenie wygotowanego kapcia? Rzecz nie dotyczy muchomora sromotnikowego ani wiosennego. Tu ćwierć kapelusza wystarczy żeby pożegnać się ze światem. Gotowanie nic nie zmieni. Nie wiem, czy jest u nas jeszcze jakiś gatunek z tak wysoką gwarancją skuteczności. Manson na pewno wie
zobacz wątek