Re: Re:
Dziś z różnych powodów na spacer wyszłam już o letniej godzinie, czyli o 4. 30. Nawet do głowy mi nie przyszło,że mogę kogos spotkać. A tu najpierw natkneliśmy sie na zakonnika z grupą młodziezy i...
rozwiń
Dziś z różnych powodów na spacer wyszłam już o letniej godzinie, czyli o 4. 30. Nawet do głowy mi nie przyszło,że mogę kogos spotkać. A tu najpierw natkneliśmy sie na zakonnika z grupą młodziezy i gitara. Pies był przeszczesliwy. Tyle osob do obwachania i każdy go głaskal i zachwycal sie.
No a pozniej pan z rowerem. Az dziwne, ze tyle osob o tej porze.
Za to zadnego psa. Nie mial sie moj z kim pobawic.
zreszta szedl dzis w miare grzeczny, chyba jeszcze nie odpoczal po wczorajszych wedrowkach.
zobacz wątek