Re: Re:
Vilette no.
U mnie zawsze coś słychać raz lepiej raz gorzej.
Ann mówi często, że burczy mi w brzuchu, ale ja obstawiam - iż to jej gastryczne wspomnienia miewają wówczas prawo głosu.
Vilette no.
U mnie zawsze coś słychać raz lepiej raz gorzej.
Ann mówi często, że burczy mi w brzuchu, ale ja obstawiam - iż to jej gastryczne wspomnienia miewają wówczas prawo głosu.
zobacz wątek