Odpowiadasz na:

Re: Re:

Vilette no.
U mnie zawsze coś słychać raz lepiej raz gorzej.
Ann mówi często, że burczy mi w brzuchu, ale ja obstawiam - iż to jej gastryczne wspomnienia miewają wówczas prawo głosu.

Vilette no.
U mnie zawsze coś słychać raz lepiej raz gorzej.
Ann mówi często, że burczy mi w brzuchu, ale ja obstawiam - iż to jej gastryczne wspomnienia miewają wówczas prawo głosu.

zobacz wątek
9 lat temu
~c

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry