Re: Mój kątek muzyczny
Myslę, że to co zrobił Marley w książce (filmie) "marley i ja" zbladłoby w porównaniu z tym co robi mój pies.
Wczoraj spędziliśmy dużo czasu na plaży. Ja siedziałam w cieniu. Pies pływał i...
rozwiń
Myslę, że to co zrobił Marley w książce (filmie) "marley i ja" zbladłoby w porównaniu z tym co robi mój pies.
Wczoraj spędziliśmy dużo czasu na plaży. Ja siedziałam w cieniu. Pies pływał i pływał i pływał. Odkopywał zakopywane zabawki. I znowu pływał. Wychodził z wody, otrzasał sie na mnie robiąc wodno piaskowy prysznic.
Resztę dnia spedził w cieniu drzew.
Idąc koło sklepu słyszałam jak jakis rowerzysta mówił do swojej towarzyszki: patrz, te psy sa strasznie niebezpieczne.
Ona na to: cos ty to labrador.
A on nadal upieral sie, ze moj pies jest morderca.
Wczorajszy dzien byl dla psa bardzo szcześliwym dniem.
Wieczorem moje dziecko miało wyjsc z nim na kupe. Pies wyszedl, polozyl sie na chodniku przy drzwiach i powiedzial:
-zwariowałes? nigdzie dzis juz nie ide.
http://www.youtube.com/watch?v=P7RJdH7ErWE
W domu mam problem ogórkowy. Jak ktoś wrażliwy na zapachy i słowa to niech nie czyta. Zrobilam wielką porcję ogórków małosolnych i smierdza. właściwie nie napisze czym. Ale śmierdzą. I co zrobiłam zle?
zobacz wątek