Re: moj muzyczny kacik
Nie nadaję się do opiekowania kimkolwiek.
Owszem ciesze się z powrotu do domu.
Bardzo.
A jednocześnie tak mi go szkoda.
Jak zaczne sobie wyobrazac, że moze pojawi sie ktos...
rozwiń
Nie nadaję się do opiekowania kimkolwiek.
Owszem ciesze się z powrotu do domu.
Bardzo.
A jednocześnie tak mi go szkoda.
Jak zaczne sobie wyobrazac, że moze pojawi sie ktos kogo on nie polubi, z kim bedzie zle sie czul, i kiedy patrze na jego usmiechniete zdjecie w telefonie- lzy same mi leca.
A moze powiedziec im ,że chce mniej kasy, a jesli zechce wrocic to tylko do niego?
zobacz wątek