ja stasio fiedorowicz prostak z tczewa mówię:
dowcip nr 1
Noca otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż.
Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada (to dobre słowo) do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka...
rozwiń
dowcip nr 1
Noca otwierają się z hukiem drzwi i do domu wtacza się mąż.
Przewraca się w przedpokoju, wstaje, wpada (to dobre słowo) do kuchni i zrzuca ze stojącego na kuchence garnka pokrywkę, nabiera garściami zupę, myje nią twarz potem łapie garnek i wylewa sobie całą jego zawartość na głowę
- Nie możesz sobie po prostu nalać zupy do talerza? - mówi cicho stojąca w progu, w koszuli nocnej, rozbudzona właśnie żona.
- Kto pijany k****? - drze sie mąż - Jak k**** pijany?!
dowcip nr 2
W każdym kraju mężczyzna bez konta, żony i prawa jazdy jest zerem
A w Polsce - Premierem...
zobacz wątek
17 lat temu
~prostak stasio fiedorowicz