Re: jak jzeździmy
Uwagi przyjmuję , opis wyglądu może był zbędny dla zasygnalizowania sprawy. ale w odbiorze i zaprezentowanej buty z podkreśleniem zamożnoścci było to istotne.Nie sądziłam jednak, że opinie pójdą...
rozwiń
Uwagi przyjmuję , opis wyglądu może był zbędny dla zasygnalizowania sprawy. ale w odbiorze i zaprezentowanej buty z podkreśleniem zamożnoścci było to istotne.Nie sądziłam jednak, że opinie pójdą w takim kierunku. Chodziło mi przede wszystkim o większą wyrozumialość i przewidywalność, że w bardzo trudnych warunkach możemy się odmiennie zachować. Dobrze się stało, że kocówka ul. Łanowej nie stwarza żagrożenia, że wpadnie się w dziurę, ale też z powodu zakrętu pod kątem 270 stopni widoczność jest ograniczona i wyprzedzający może zaskoczyć. Nigdy się też mi nie zdarzyło, że na tym odcinku ktokolwiek mnie wyprzedzał. Doświadczamy tego niekiedy, że pozwalamy się wyprzedzić i w podzięce otrzymujemy fontannę błota.
I o to chodzi, kto tego nie rozumie, że czasem trzeba pomysleć co za sobą zostawiamy. Bogactwo to nie biala skoda i tusza. w czym innym sie wyraża.
zobacz wątek