Re: jak się rodzi teraz w redłowie?
Mi też bliżej byłoby do Redłowa, ale nigdy w zyciu tam nie pójdę, chyba, że zmienią personel, a zarazem swoje podejście do higieny.
Moje dwie koleżanki tam rodziły, jedna wcześniaka w...
rozwiń
Mi też bliżej byłoby do Redłowa, ale nigdy w zyciu tam nie pójdę, chyba, że zmienią personel, a zarazem swoje podejście do higieny.
Moje dwie koleżanki tam rodziły, jedna wcześniaka w 7 miesiącu, który zmarł, bo zakazono go gronkowcem. Druga urodziła o terminie zdrowe dziecko, jednak połoznej mała wypadła z rąk - bo przecież jest sliskie od wód płodowych i niestety dziewczynka jest jak roślinka. Ostatnio tez chyba czytałam wypowiedź jednej z forumek, która również urodziła o terminie, jednak jej dziecko równiez zarażono gronkowcem.
Mimo iż mam dalej wybrałam Wejherowo, nie będę ryzykować!
zobacz wątek