Widok

jak sie ubrać i co wziąć??

mam pytanko, jak sie najlepiej ubrać, co wziąć ze sobą na taki harpagan i wogle.co do jedzenia,aha mam pytanko drugie, jaki jest rekord trasy pieszej??- bo planuje go pobić...
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chcesz pobic rekord a nie wiesz jak sie ubrac ? w garnitur najlepeij... lol
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
myslisz, ze jesteś Boski bo byłes już na takiej imprezie??- nie cwaniakuj frajerze, forum do tego służy, żeby sie pytać,a weź przeczytaj mój ostatni post jeszcze raz dokładnie to sie może zorientujesz, ze żartowałem...
, nie no w sumie sa ludzie i taborety więc sie nie przejmuje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Youseph,
Wydaje mi się że sam robisz to samo o co oskarżasz innych. Jak na mój gust wpis Wojtasa też był żartobliwy i nie się o co pienić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jasne ze byl zartobliwy ,nie ma co sie napinac, luzik chlopaki : )
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok! niema sprawy chłopaki...
pozdrawiam i czekam na odpowiedź na moje pytanko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez jade pierwszy raz...
nie mam kompletnie doswiadczenia ale o to jak zamierzam sie ubrac...
kurtka Bergson - od ewentualnego deszczu
polar Bergson - zeby bylo cieplo
szpanerska koszulka - zeby laski sie kleily ;)
spodnie - znoszone khaki wojskowe - bo mi w nich bardzo wygodnie jest
skarpety do trekingu
buty - jestem w trakcie poszukiwan jakich dobrych

maly plecak, spiwor, scyzoryk, woda + izostar, kilka batonow, moze jakies ciezsze jedzenie... czolowka, i latarka kieszonkowa...
no i to chyba wszystko...
jak taki ekwipunek sie nie sprawdzi to przynajmniej na wlasnej skorze sie o tym przekonam :)

pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nix napisał(a):

> maly plecak, spiwor, scyzoryk, woda + izostar, kilka batonow,

a po czorta śpiwór?

Pozdr/Jankes
----
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tym śpiworem to chyba lekka przesda (chyba że zostawisz go w bazie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chlopaki! a jak padne i bede sie musial przespac? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rajd ma 2 pętle wiec na półmetku będziesz w bazie. Chyba jesteś w stanie przejść 50km, bo w przeciwnym razie w ogóle nie ma sensu startować.
A o to że będziesz senny na trasie to się nie martw. Dopóki idziesz spać się nie chce (w kazdym razie ja tak mam)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobra... ale jak mnie znajdziecie spiacego pod drzewem to prosze o przykrycie liscmi :)
Spiwor wiec odpada.... ;)

aha.... zabieram oczywiscie kompas!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nix napisał(a):
> aha.... zabieram oczywiscie kompas!

mapnik też się przyda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko co zrobić jak sie rozłożysz pod dajmy na to Sosną ?
skond wtedy liście ? :)

--- --- --- --- --- -->

Powaga zabija powoli; jupi -> bede rzyć wiecznie ^^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ubierz się, jak Ci wygodnie - ja dwukrotnie szedłem w dżinsach, na nogach wypróbowane adidasy, a na plecach starczyć powinna bluza i wiatrówka (za pierwszym razem wziąłem jeszcze polar, ale chciałem przejść, dlatego tempo było na tyle ostre, że musiałem szybko go zdjąć, bo bym się ugotował ... a potem zaziębił ... a potem przeziębił :O).
Do żarcia miałem czekolady i ... mleko zagęszczone - tylko "mocne" kalorie :)). Ostatnio nie miałem pod koniec ochoty na nic, tylko mnie trochę suszyło z braku wody -> w jakiejś zagrodzie poprosiłem o kranówę. Tzn. lepiej na trasę zabrać jakiś Isostar lub coś w tym stylu - najprawdopodobniej to pomaga (ostatnio na maratonie tego nie było i może właśnie to była przyczyna wystąpienia pod koniec skurczów mięśni ... oczywiście głównym powodem było odwodnienie organizmu). Aaaa .... za pierwszym razem zabrałem ze sobą nasiona słonecznika, bo miało być nudno, lecz nie udało mi się spokojnie ich porzuć...
Poza tym weź czołówkę i zapas baterii. Mapnik sobie podaruj, bo przy dobrym tempie (a przecież masz iść na rekord ;)) zauważysz, że zanim zdążysz go rozłożyć (za pierwszym razem miałem składany, formatu 2 x A5), to inni już sobie pójdą :D. -> mapa w ręku.
Jeśli zaś chodzi o rekord trasy pieszej to jest to najprawdopodobniej 17,07 godz. Nie mogę powiedzieć, gdzie i przez kogo zrobione, bo mam u siebie "mały" bałagan.
Pozdrawiam,
Łukasz.
PS. Teraz z tych wszystkich rad wybierz dla siebie jakieś optymalne zestawienie i w drogę :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Japco napisał(a):

> Mapnik sobie podaruj, bo
> przy dobrym tempie (a przecież masz iść na rekord ;))
> zauważysz, że zanim zdążysz go rozłożyć (za pierwszym razem
> miałem składany, formatu 2 x A5), to inni już sobie pójdą :D.
> -> mapa w ręku.

No skoro musisz się zatrzymywać żeby rozłożyć mapnik i spojrzeć na mapę to o zrobieniu rekordu nie ma co marzyć.
Ja lubię mieć wolne ręce więc biorę mapnik.
Zapewniam że da się czytać mapę nie zmieniając tępa marszu (chyba że się idzie na przełaj po lesie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak w ogóle to są też mapniki całe wykonane z przezroczystego materiału, więc nie trzeba ich otwierać.
Widziałem że niektórzy robią sobie takie mapniki we własnym zakresie z foliowej koszulki na dokumenty do którą przyczepiają sznurek i wieszają na szyi. Wyglądało to całkiem wygodnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam też do zabrania maść rozgrzewającą. Cos takiego potrafi postawić na nogi gdy mięśnie odmawiają posłuszeństwa. Tylko radzę używać z umiarem bo można się poparzyć ;4)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem, że niektórym udało się opanować umiejętność czytania mapy w trakcie marszu. Mnie jak do tej pory się nie udało, tzn. za bardzo nie przykładałem się do nauki ;-)).
Jeśli zaś chodzi o rekord, to nie licz, że sam marsz wystarczy -> przynajmniej część trasy trzeba by było przetruchtać, co nie jest zbyt wygodne z wiszącym na szyi mapnikiem :>.
Pozdrawiam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Japco napisał(a):

> Jeśli zaś chodzi o rekord, to nie licz, że sam marsz wystarczy
> -> przynajmniej część trasy trzeba by było przetruchtać,

Ja mam awersję do biegania więc całą trasę zamierzam przemaszerować :4P

co nie
> jest zbyt wygodne z wiszącym na szyi mapnikiem :>.

Niektórzy mogli biec z mapnikami na szyi i nieźle sobie radzili. (patrz np: http://www.harpagan.gda.pl/h/25/harpagan25_galeria/imagepages/image31.htm)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0