Re: jak sobie radzicie z psami w TPK
mnie jedyny obcy pies jaki ugryzł, to był jamnik, więc nie ma co tu wklejać wilczarzy.
ja jako rowerzysta mam ograniczone zaufanie do:
- psów
- dzieci
- kierowcówrozwiń
mnie jedyny obcy pies jaki ugryzł, to był jamnik, więc nie ma co tu wklejać wilczarzy.
ja jako rowerzysta mam ograniczone zaufanie do:
- psów
- dzieci
- kierowców
pierwsze dwa przypadki bo moze im coś odbic i nie raz to widziałem, a kierowcy po prostu bywają roztargnieni i nie sledzą otoczenia na tyle na ile powinni.
zobacz wątek