Re: jak sobie radzicie z psami w TPK
sorry mój pies też lata luzem po TPK tylko że rowerzyści go nie interesują, kwestia zwolnić gdy widzisz że ktoś idzie z czworonogiem, szlag mnie trafia gdy mijają mnie pędzący po złote kalesony...
rozwiń
sorry mój pies też lata luzem po TPK tylko że rowerzyści go nie interesują, kwestia zwolnić gdy widzisz że ktoś idzie z czworonogiem, szlag mnie trafia gdy mijają mnie pędzący po złote kalesony rowerzyści i nie mam nawet kiedy psa usadzić na miejscu żeby pod koła nie wpadł... gdy jadę na rowerze i widzę właściciela z nieogarniętym psem to zwalniam i drę się żeby psa ogarnął, bo pies winny nie jest że ma "pana" kretyna, który go kultury nie nauczył....
zobacz wątek