Widok

jak wytępić palenie na balkonie u sąsiadów w bloku?

mieszkam w bloku i co otworzę sobie balkon, żeby wywietrzyć to mój pokój wypełnia się papierosowym drażniącym smrodem bo kilkoro sąsiadów wychodzi na balkon i tam palą jak jeden skończy to drugi zaczyna. Trzymają na parapetach pełne petów popielnice i doniczki w których czasami się jeszcze tli niedopałek. Co można z tym zrobić? Czy jest szansa wyegzekwować, żeby jak zachce im się papierosa zakładali buty i schodzili palić przed klatkę? Wiedzą doskonale, że to przeszkadza bo nieraz wyszłam na balkon jak poczułam smród i im mówiłam że to czuć ale mają to gdzieś.
popieram tę opinię 199 nie zgadzam się z tą opinią 80
do tych wszystkich co nie pala:pobubujcie sobie domki na wsi,tam jest swierze powietrze,bo chyba zapominacie o smogu,spalinach i td.
a do tych co pala na balkonach:nie przejmujcie sie tymi głupotami,wolno palic,bo prawo tego nie zabrania
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 20
Z tym świeżym powietrzem na wsi to bym polemizowała...

popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
zapraszam na facebooka wszystkich którzy nie lubią zapachu guana w ogólności a tytoniu w szczególności - imię i nazwisko:"Tytoniowa Śmierć"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
do "~nnn" popieram w 100% :)

Ale co by "wątek" nie umarł zapytam Autora posta: co mają zrobić ci którzy kupili mieszkanie w strefie "szadółkowego" rażenia? przecież na prospekcie dewelopera nie było 5D a teraz jak zawieje... wyrazy współczucia to dopiero masakra.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
niestety wypełnia się,a skoro twierdzisz,że nie ,to znaczy,że kiepsko z tobą i twoją wiedzą.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 4
Mam ten sam problem.Moj balkon jest odsuniety od sciany ok 5-6 cm pietro nizej malzenstwo palace /emeryci/ caly dzien i to zawsze razem pala.Okropnosc ten smrod , strata pieniedzy i zdrowia.Ludzie palacy papierosy byc moze nie czuja tego smrodu.Dla niepalacych to okropnosc.Oni smierdza na odleglosc moga sie myc i napewno to robia ,zmieniac odziez i tak beda smierdziec.My mozemy wietrzyc pokoj /balkon w sypialni/ tylko od 24 w nocy do 7 rano bo jasnie panstwo ok. polnocy wypalaja ostanie papierosy i raniutko juz dalej pala.Ochyda .
popieram tę opinię 42 nie zgadzam się z tą opinią 9
Człowiek który pali w oknie na balkonie pod budynkiem w budynku jest ograniczony psychicznie , bardzo płytki w kulturze osobistej i w stosunkach między ludzkich CO TO MÓWIĆ JEST KANALIĄ SPOŁECZNĄ KTÓRĄ NALEŻY TĘPIĆ.Ludzie niby dorośli a zapominają podstawowe zasady kultury i podstawowe wiadomości z przedszkola nie mówiąc o szkole -kłania się fizyka i chemia - dym idzie do góry.CZŁOWIEK ODPOWIEDZIALNY I DOROSŁY KTÓRY SZANUJE SIEBIE NIE CZYNI KOMUŚ TAKIEJ UDRĘKI.Bardzo potrzebne jest jasne prawo.BUDYNEK WIELORODZINNY JEST MIEJSCEM PUBLICZNYM A WIĘC NIE WOLNO PALIĆ- na to jest ustawa .
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 5
W budynku wielorodzinnym są wyznaczone strefy wspólne, w których nie wolno palić.
Nie jestem osobą palącą często, ale mi się zdarza. Uważam, że mam do tego prawo. Nasz rząd nie zakazał dotąd sprzedaży tytoniu. Nie palę w miejscach niedozwolonych natomiast palę na swoim balkonie. Rozumiem, że to może komuś przeszkadzać. Żyjemy jednak wspólnie w "budynku wielorodzinnym" i mi też przeszkadzają pewne zachowania sąsiadów.

A to znalazłam w internecie (mowa o klatkach schodowych, więc balkony tym bardziej się pod to łapią):

"Budynki przeznaczone na stały pobyt ludzi (budynki mieszkalne) nie są zakwalifikowane w przedmiotowym rozporządzeniu jako budynki użyteczności publicznej. Jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 16.09.2005 (II OSK 27/05), w języku polskim pod pojęciem terminu "publiczne" rozumie się "dotyczący ogółu ludzi, służący ogółowi, przeznaczony, dostępny dla wszystkich, związany z jakimś urzędem, instytucją itp. społeczny, powszechny, ogólny, nie prywatny". Tak należy interpretować pojęcie miejsca publicznego.

Wedle powyższego klatki schodowe w spółdzielczych budynkach mieszkalnych nie są ,,miejscami publicznymi", na co wskazują następujące argumenty:

1. nie są one przeznaczone dla ogółu i nie są dostępne dla wszystkich, lecz służą mieszkańcom budynku; niedostępność dla ogółu zazwyczaj wyraża się w zamontowaniu urządzeń ograniczających dostęp do klatki schodowej (tzw. domofon) i wyposażeniu drzwi wejściowych w zamek, do którego klucze posiadają mieszkańcy budynku.

2.pod względem prawo - rzeczowym klatki schodowe stanowią nieruchomość wspólną, w której udziały posiadają właściciele lokali. Jeżeli zaś nie doszło w danym budynku do wyodrębnienia własności lokali, to klatki schodowe w całości stanowią mienie spółdzielni. Niewątpliwie jest to własność prywatna. Podkreślił to ustawodawca w art. 3 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo Spółdzielcze, gdzie zapisano, że majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków."
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8
Jesteś wyjątkowo prymitywny. Zakres twojej świadomości względem samego siebie jest wyjątkowo niski. Poprostu masz problem z psychiką-brak możliwości odczuwania uczuć wyższych. Polecam psychiatrę. No tak ale to trzeba jeszcze mieć świadomość, że to można leczyć a ty takiej swiadomości nie masz. Nie masz i mieć nie będziesz z powodu braku połaczeń między komórkami nerwowymi w mózgu. Paląc pozbawiasz się komórek nerwowych w mózgu i koło się zamyka. Upośledziłeś się sam na własne życzenie z głupoty i paląc mądrzejszy nie będziesz. Dałeś temu tutaj wyraz.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jest taki wynalazek PROCA się nazywa, skuteczny jak jasna cholera. Haczyki można zrobic z drutu miedzianego. Pozdrawiam wszystkich palaczy balkonowych;)
popieram tę opinię 53 nie zgadzam się z tą opinią 13
pal sobie w mieszkaniu
popieram tę opinię 161 nie zgadzam się z tą opinią 24
Palenia na klatkach schodowych sobie nie wyobrażam, już wolałabym aby sąsiad zapalił u siebie na balkonie...

Gorsze od palenia papierosów na balkonach jest palenie śmieci w piecach domów jednorodzinnych, to dopiero smród...

A tak na marginesie: za projektowanie balkonów przylegających jeden do drugiego, tak, że sąsiedzi mogą bez trudu się objąć stojąc każdy na swoim balkonie skazywałabym architektów na galery...taki balkon to zero prywatności i źródło konfliktów.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
no raczej nie masz na to wpływu takie uroki mieszkania w bloku
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Bö nie czujesz swego smrodu to jest Ten problem
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 8
Naklej jemu czy jej na drzwi etykietke ZAKAZ PALENIA ja tak robie
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 7
kto nie jara , ten fujara
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3
Karolina, masz rację, balkon nie jest miejscem publicznym. Warto dodać, ze żadna ustawa jednoznacznie nie zabrania palenia w takim miejscu, ALE może to zostać uregulowane w regulaminie danej wspólnoty/spółdzielni - taką wypowiedź prawnika znalazłem:

"Jeśli zaś chodzi o kwestię dopuszczalności palenia na balkonie, to sprawa wygląda następująco. Przepisy prawa powszechnie obowiązującego nie zawierają takiego zakazu. Niemniej należy ustalić, czy taki zakaz nie został ustanowiony w regulaminie wspólnoty mieszkaniowej czy spółdzielni mieszkaniowej w zależności od tego, w jakich zasobach Pana lokal się znajduje. A jeżeli taki zakaz został ustanowiony, to proszę ustalić, czy jest on obwarowany jakąś sankcją. Natomiast za palenie na balkonie nie może Pan zostać ukarany mandatem karnym ani przez straż miejską, ani policję. Palenie na balkonie nie jest bowiem ani przestępstwem, ani wykroczeniem."
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
Śmierdzi w pokoju łazience i w całym mieszkaniu. Nie ma mowy o suszeniu prania na balkonie czy wietrzeniu pościeli. Tępy palacz nie zrozumie niepalącego, na uwagi reaguje właśnie w ten sposób nie przesadzaj, wyluzuj itp. Ja się pytam kto dał Ci prawo truć wszystkich dookoła mnie moje 2-miesięczne dziecko i całą moją rodzinę.
popieram tę opinię 79 nie zgadzam się z tą opinią 17
Jak Ci śmierdzi to nie pal w mieszkaniu.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 25
Do antypalacz .
Ja też mieszkam w bloku i wiem co to znaczy jak się ma palących sąsiadów.Już jak wywalczylam sobie nie palenie ich na balkonie to i tak palą w swoim mieszkaniu , a smród i tak wlatuje do mojego mieszkania.Nie wiem jak można mieszkać w takim syfie.I glupkami są ci ,którzy nie wierzą,że dym i inne smrody wlatuja do mojego i twojego mieszkania,nie tylko z balkonu sąsiadów,ale także z ich mieszkania.blee.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 10

Inne tematy z forum Hydepark

Inwestowanie w złoto (3 odpowiedzi)

Co myślicie o efektywności inwestycji w metale szlachetne w momencie opanowania gospodarki przez...

Jak sprawić, by nauka przedszkolaka była interesująca? (4 odpowiedzi)

Próbuję zorganizować zajęcia dla mojego dziecka, ale wydaje mi się, że szybko traci ono uwagę....

Własna firma? (46 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was prowadzi własna firmę i pracuje jako Wirtualna asystentka? Z tego co słyszałam to...

do góry